Wpis z mikrobloga

677 + 1 = 678

Tytuł: Java. 97 rzeczy, które powinieneś wiedzieć
Autor: Kevlin Henney, Trisha Gee
Gatunek: informatyka
Ocena: ★★★★

„Java. 97 rzeczy, które powinieneś wiedzieć” jest jak pudełko czekoladek; nigdy nie wiesz, na co trafisz. Jak pudełko czekoladek albo jak bigos, a najbliższy prawdzie będzie chyba bigos, do którego po prostu wrzucono te wszystkie czekoladki z pudełka.

Przyznam, że pomysł na książkę mi się podoba, ale wykonanie mniej. W środku znajdziemy 97 krótkich, dwustronicowych porad (książka ma nieco powyżej 200 stron), które są przedstawione w losowej kolejności, a ze względu na to, że autorów liczymy w dziesiątkach, sam poziom jest też mocno zróżnicowany. Problemy tej książki chciałbym przedstawić za pomocą opisu trzech „pułapek”, z którymi musieli się mierzyć twórcy.

Po pierwsze, poziom zaawansowania. Rozdziały nie są w żaden sposób pogrupowane, dlatego obok siebie znajdziemy zarówno opis podstaw czystego kodu niczym z pierwszych stron książki Wujka Boba, jak i analizę kodu bajtowego JVM. Niezbyt jestem w stanie stwierdzić do kogo kierowana jest ta książka, a tym bardziej nie jestem przekonany, że zawiera porady, które „powinno się wiedzieć”.

Kolejną pułapką jest poziom powiązania z Javą. Znajdziemy tu kilkanaście porad, by zapoznać się z różnymi językami programowania jak Groovy, JavaScript czy Clojure. Dodatkowo jest sporo rozdziałów coachingowych czy okołoprogramistycznych. Może to rzadkość, ale jak sięgam po książkę o Javie, to chciałbym, żeby faktycznie była o Javie, a tutaj proporcje są dosyć mocno zaburzone.

Ostatnia pułapka to poziom szczegółowości. Muszę przyznać, że pod tym względem większość autorów dała radę i raczej opisywała dogłębniej jedno mniejsze zagadnienie, a nie streszczała OOP na dwóch stronach, chociaż i takie przypadki się zdarzały. Mnie najbardziej przypadło do gustu przedstawienie biblioteki do testów architektury ArchUnit oraz wykresu „flame graph” do profilowania wydajności w JVM. Mam jednocześnie świadomość, że właśnie te szczegółowe opisy bibliotek najszybciej się zestarzeją.

Książka (a tym bardziej polskie wydanie) jest nowa, ale nie wydaje mi się, by stała się klasykiem. Jeśli ktoś, niezależnie od swojego poziomu zaawansowania, ma cierpliwość do wyławiania pojedynczych perełek, to może po tę pozycję sięgnąć.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #readdev #ksiazki #programowanie #naukaprogramowania #czytajzwykopem
źródło: comment_1617896836B20qKRHZtxarTuI0AfOgNT.jpg
  • 1