Wpis z mikrobloga

@szzzzzz: chyba tak ʕʔ tym bardziej trochę smutno, że ludzie nie rzucili się na nie, a moim zdaniem to najlepsze kosmetyki limitowane ze wspolpracy z wibo :(

@fspolczynnik: one są bardzo do siebie podobne tak jak widać na zdjęciu, ale ten z piorunami na opakowaniu (mocniejszy) - glow god nie ma bazy kolorystycznej i ma bardziej widoczne drobinki, w zasadzie widać tylko malusieńkie drobinki
  • Odpowiedz
@slepauliczka: byłam zachwycona tymi rozświetlaczami dopóki nie doczytałam, że Wibo obecnie produkuje w Chinach.
W życiu już nic od nich nie kupię, myślałam że tylko opakowania mają z Chin a produkcja jak wcześniej w Kartuzach ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Lepiej wspierać polskie marki, a nie nakładać na twarz chińskie kosmetyki
  • Odpowiedz