Wpis z mikrobloga

@Kanarynka: Niebieski po 3-4 miesiącach związku woli jechać do dziewczyny, zamiast spędzić święta z własną rodziną, którą zna wiele lat. Ktoś powie - jego wybór, jego sprawa i oczywiście to prawda. Natomiast widzę jak moja rodzina się cieszy z faktu, że mogą mnie zobaczyć i ze mną porozmawiać i nie chciałbym im tego zabierać dla dziewczyny, z którą jestem krótki okres czasu.

Z szacunku do tego ile im zawdzięczam wolałbym jednak
@tbhilt co zrobisz, op pantofel, pewnie ma już stosowny asziwment odblokowany. Teoretycznie się mówi, że święta to czas na spędzanie go z rodziną. Jeszcze rozumie jakby alternatywa było ruchanie, ale no jak bez tego to op albo się wstydzi albo wiadomo co. No i jak patrzę na ten potężnie długi okres znajomości to już w ogóle utwierdzam się w pewnym przekonaniu o niebieskim
@Kanarynka: Rozumiem, klasycznie rodzina niebieskiego pewnie jest najgorsza i są złymi ludźmi bo na wykopie jest dziwna zasada jechania po rodzinach i mówienie, jacy to oni staroświeccy i źli. Zadałaś pytanie to odpowiedziałem i zargumentowałem, co Ci nie pasuje, że taki ton odpowiedzi?

@Bakuaku: Szczerze? Szkoda strzępić ryja. Masz rację ale co z tego, skoro faceci już w 3-4 miesiacu związku tracą głowy dla kobiet.
@tbhilt: anie znam jego rodziny, mówię tylko, że jego rodzina to nie twoja rodzina. Odniosłeś się do swojej sytuacji porównując ją do sytuacji niebieskiego i się dziwisz że sie nie zgadzam xD
+ może teraz nie jest to powazny związek, ale chyba takie sytuacje nas zbliżają, i będzie nas więcej łączyć. Nie prawdaż?
@tbhilt: gdybyś to ty był moim niebieskim to tak, wtedy po przytoczeniu takich argumentów mogłabym spojrzeć na to z innej strony, bo to odnosi się do twojej sytuacji.
Ale też, po tym w jakim tonie sie wypowiadasz, stawiam że jesteś redpillowcem czy mgtowowcem, więc i tak odpadasz jako potencjalny partner :D
zostanie w domu u siebie jest dużo lepsze niż wyjazd na jakiekolwiek święta do rodziny. To już lepiej odwiedzić rodziców w jakiś dłuższy weekend bez tej całej świątecznej szopki i durnych rytuałów.


@mojemirabelki: w zwykły weekend nie załapię się świąteczny żurek i inne smakołyki których samemu nie potrafię zrobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kombinujecie za dużo. Każda rodzina jest inna. Są tacy, którzy każdą konkretniejszą sympatię zabiorą od razu na rodzinne imprezy i święta, są tacy którzy najpierw muszą się co do danej osoby upewnić żeby ją przedstawić jako już tę jedną jedyną. Są tez rodziny którym nie przedstawisz nikogo nigdy dopóki nie nabierzesz grubej skóry na uwagi z gatunku kato-pato.

I w każdym innym roku (poza...ubiegłym) można by się wysilać na wyjazdy i odwiedziny,
@tbhilt: nie że nie godzien. Jako redpillianin i tak żadna różowa nie będzie z tobą w normalnym zwiazku. Na wszystko bedzie musiala sobie "zasłużyć", ty i tak będziesz miał ją w dupiu bo przecież rodzina wazniejsza, a na koniec albo się ogarnie, że marnuje z tobą czas, bo np. Nugdy nie doczeka się slubu, albo ty ją kopniesz, bo nie spełniła jakichś twoich wymagan.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Teutonic_Reich: Ja już nie mogę z nimi rozmawiać. Ręce mi dosłownie opadają. Równie dobrze mógłbym rozmawiać ze ścianą lub psem, efekt będzie jednakowy.

Gość pewnie jest miękki i będzie jej ulegał, a ona będzie przekraczała granice absurdu. Skoro faceci sami chcą być podleni to już ich kwestia.
@tbhilt: a to jest jakiś obowiazek jezdzenia na swieta do rodziny? Ty wolalbys jechac do rodziny i spoko, niebieski OPki woli spedzic swoeta we dwojke i to tez jest OK.