Wpis z mikrobloga

Te 3 miesiące spekulacji na gme nauczyły mnie więcej niż rok czytania książek i teorii w necie.
Doświadczyłem tego, jak destruktywne dla psychiki są 80% spadki, oraz jak euforycznie reaguję na wzrosty.
Nauczyłem się jak działają opcje, margin call, i wiele wiele innych mechanizmów rynkowych. To jest bezcenna wiedza i na pewno zaprocentuje w przyszłości w innych inwestycjach, nawet jeśli stracę 99% wkładu w GME to i tak powiem że było warto.
Stay strong & hodl
#gme #gielda
  • 25
@diler_biedy: zgadzam się z @DexterFromLab ; nie wiem czego to miało CIę nauczyć. Przecież rollcoaster na GME to coś co normalnie nie występuje na giełdach i w ogóle meme trading sam w sobie jest zły. Zyska parę osób a masa traci. Potem jakieś idiotyczne hasełka short squeeze forevah i diamond hands i większość trzyma to z -50% cholera wie po co. Po hype to zleci tak w dół że większość będzie
bezcenna wiedza

Nauczyłem się jak działają opcje, margin call, i wiele wiele innych mechanizmów rynkowych


A to dobre. Kupiłeś akcje, zobaczyłeś jak kasa ucieka szybciej niż ją zarobiłeś i nazywasz to bezcenną wiedzą. Aż z chęcią posłucham o tych mechanizmach rynkowych.

Swoją drogą niezłe książki musiałeś czytać (a ten post właśnie pokazuje, że tego nie robiłeś), skoro uważasz, że GME nauczyło cię tak dużo.

@diler_biedy
@LubieKocyki: GME nauczyło przede wszystkim tego, że gra na akcjach to jest kasyno i nieważne czy kupujesz Orlen czy Teslę, ktoś kto ma masę pieniędzy Cię w końcu wydyma tak jak chce. Ale #!$%@?ąc, GME naprawdę mogło nauczyć dużo, szczególnie jak się czyta niektóre DD na Reddicie, to piszą naprawdę ogarnięci ludzie, a nawet jak sama spółka jest "dziwna" to fundamenty, które z tych DD możesz wyciągnąć się nie zmieniają.