Wpis z mikrobloga

@Megawonsz_dziewienc: Na głodówce wchodzisz w deficyt energetyczny i po jakimś czasie twój organizm zaczyna zjadać swoje zapasy. A jak wiadomo, jako istoty stałocieplne, najwięcej energii zużywamy na ogrzewanie. Więc im masz zimniej na chacie, im lżej jesteś ubrany tym ciężej będzie wytrzymać. Głodówki najłatwiej robić w środku lata, podczas upałów - wtedy można w miarę normalnie funkcjonować bez większych kryzysów energetycznych. Uczucie głodu jest falowe i zależne od psychiki. Jak znajdziesz
@doznanie: Kilkudniowa głodówka to jest ciekawy i bezpieczny eksperyment do przeprowadzenia na sobie. Oprócz kwestii samoświadomości działania organizmu można ją traktować jak symulacja starość lub choroby. Niebezpiecznie może być gdy ktoś robi je bardzo długie albo często. Takie 5 dni raz na pół roku nic złego nie zrobi a można się dużo o sobie dowiedzieć. Kryzys energetyczny pokazuje dużo słabości psychicznych. Jak ktoś uskutecznia samorozwój i np. nie ma kliku tys