Wpis z mikrobloga

Wybiegi dla psów to jest wylęgarnia psiego januszowstwa. Kto chodzi na takie wybiegi?
- ludzie, którzy nie mają dostatecznej kontroli nad swoimi psami, dlatego puszczają je na ogrodzonym terenie, żeby się wybiegały, bo bez płotu nie potrafią ich do siebie przywołać
- klub wzajemnej adoracji na wieczorne ploteczki, który zajmuje się sobą na wzajem, zamiast pilnować psy
- okazjonalnie trafiają się rodzynki jak: geniusz wrzucający piłkę w stado obcych psów, żeby pożarły