Wpis z mikrobloga

  • 19
@Ponury_Dewiant: niby czemu przyzwyczajenie jest dobre? XD Nataliści wciąż pokazują, swoje egoistyczne zaspokajanie zachcianek i strach przed samotnością. Zrobię sobie gówniaka, żeby być „nieśmiertelnym” xD
  • Odpowiedz
@Ponury_Dewiant: czemu teoretyku? Miałem wiele związków i we wszystkich prędzej czy później chciały dzieci mimo początkowych deklaracji, że nie. Wiele osób nie potrafi żyć dla siebie.
  • Odpowiedz
@Ponury_Dewiant: zaręczeni nie bo miało nie być zabaw w takie rzeczy. Mieszkaliśmy. Zawsze czy to była Polka czy zza granicy potem relacja szła w stronę „byłbyś takim fajnym ojcem, chodź zróbmy sobie dziecko”, ech...
  • Odpowiedz
@Ponury_Dewiant: nie traktuje tego jako stracony czas. Takie życie, szkoda tylko, że ludzie tak się poddają instynktom na rodzenie dzieci. Jestem zdania, że nowe dzieci powinny być rodzone dopiero jak nie będzie dzieci w domach dziecka.
  • Odpowiedz