Wpis z mikrobloga

@szaman4: Cóż za dżentelmeńskie zachowanie. Nagle gdy oba podmioty kończą ze sobą współpracę, to jeden z nich zaczyna wywlekać brudy na światło dzienne, w świetle reflektorów. Wcześniej, gdy relacja była owocna i przynosiła lukratywne zyski - siedział cicho pod miotłą. Wszelkie zastrzeżenia zachowywał dla siebie, żeby tylko nie nadszarpnąć i nie zaszkodzić dobrej opinii ich związku. To chyba są te standardy w poważnym biznesie, o których się rozpowiada. W myśl sentencji
  • Odpowiedz
@AwrBrAciaJP: był hajs z Artura to trzymał jego strone, jak drogi się rozeszły to ma go w dupie. Zrobiłbym to samo, tym bardziej, że Szpila nigdy nie był wobec niego w porządku. O jakim dżentelmeństwie mówimy gdy Artur dal mu z bani i pisał od lat jakieś gówno na twitterze
  • Odpowiedz