Wpis z mikrobloga

Nie mam wyjścia, trzeba zacząć być mobilny i jechać do lasek ponad 100km+ bo match z lokalną dziewczyna to będę do usranej śmierci czekał. Wpadają matche od fajnych dziewczyn ale zawsze są to osoby mocno ode mnie oddalone, zazwyczaj powyżej 100km.

Żadna księżniczka dupy nie ruszy, nawet by spotkać się w połowie drogi, więc po prostu trzeba zacząć jeździć po kraju.

Trochę się boje, bo miałem do tej pory po dwóch latach tinderowania dwa spotkania z lokalnymi dziewczynami, gdzie pierwsze spotkanie skończyło się wystawieniem mnie a na drugim dziewczyna po chwili uciekła. Świadomość, że mam jechać 120km na spotkanie z dziewczyną by być wystawionym trochę mnie zniechęca tak całkiem szczerze mówiąc. Z drugiej strony siedząc na dupie też nic nie zdziałam, więc jest to sytuacja raczej bez wyjścia. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Bycie samcem to kara boska, pod każdym względem jesteśmy udupieni. Trzeba zacząć odkładać na paliwo.

#tinder #badoo
  • 3