Wpis z mikrobloga

W Polsce obojętnie ile jest zakażeń dziennie, to zawsze jesteśmy na skraju wytrzymałości służby zdrowia. Ba, nawet przed #covid byliśmy na granicy wydolności służby zdrowia, zmagaliśmy się z brakiem lekarzy, marną opieką lekarską, odległymi terminami przyjęć na badania.
I jak tu ludziom wytłumaczyć, że mamy poważną sytuację epidemiczną? Już się wszyscy przyzwyczaili, że jest źle, i trudno, ch*j, to Polska przecież.