Wpis z mikrobloga

#koronawirus

Ale napomagały te wszystkie maseczki, płyny dezynfekujące, twarde/miekie/al dente lokdałny, obostrzenia, limity ( ͡° ͜ʖ ͡°) O kant dupy rozbić tą całą walkę z kowid najntin XDDDDD
  • 14
  • Odpowiedz
@Sibu: oczywiście że pomogły. Bez tego byłoby duzo gorzej. To że nie jest cudownie zasługa tych co mieli podstawowe 3 zalecenia w dupie. Wirus sam nie podróżuje, wszystko to kwestia dystansu społecznego, higieny i maseczek które zmniejszają zasięg ew. kaszlu itp. pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Jak rok temu ludzie obsrani siedzieli w chałupie ew. Przestrzegali każdego zalecenia to nie mieliśmy tak na dobrą sprawę w Polsce fali zarażeń. po
  • Odpowiedz
@Sibu: ty z tych co ja jest 500 zakażeń to krzyczy że nie ma wirusa a jak 30 tysięcy to że zalecenia i obostrzenia nic nie dają? xD efekty są jak się nie przestaje dbać o podstawowe zasady. Jakoś nie zachorowałem a w dużym mieście normalnie żyje, przemieszczam się MPK, w miesiącach letnich restauracje i knajpy ale zawsze maseczka gdy się z kimś kontaktuje albo bezpieczna odległość, mycie rąk przed
  • Odpowiedz
@Atomus: komu ty to chcesz tłumaczyć. Tutaj każdy jest prof. dr hab. nauk medycznych. Ale z drugiej strony można ich zrozumieć, porzucenie dawnego stylu życia jest dla wszystkich trudne. Negowanie zagrożenia ze strony wirusa jest dla nich mechanizmem ucieczki przed tym co nie uniknione. Wszyscy musimy w końcu zrozumieć że w obecnej sytuacji nie da się inaczej. Gdyby znieśc obostrzenia mielibyśmy nie dziesiątki a serki tysięcy ofiar. Trzeba zaakceptować obecny
  • Odpowiedz
@Sibu: #!$%@? skąd wy wiecie jak by było bez maseczek i lockdownow xD? Serio. Coś mnie ominęło? Co chwilę ktoś wyskakuje z teorią, że maseczki i lockdowny gówno dały, skąd #!$%@? to wiecie? Też chcę się dowiedzieć.
  • Odpowiedz