Wpis z mikrobloga

Po kolejnym kryzysie psychicznym i dniach gnicia zacząłem się zastanawiać czego w życiu nie robiłem, jakie mam braki itd.

Wnioski przemyśleń: Jestem kompletnie upośledzony społecznie. Takie rzeczy jak np. pisanie na wykopie czy gdziekolwiek indziej są dla mnie czymś arcytrudnym. Zawieranie znajomości z niebieskimi jest dla mnie prawie niewykonalne a z różowymi - niemożliwe.

Zaczynam się też zastanawiać czym tak naprawdę są różowe. Nigdy, poza wyjątkami formalnymi dot. roboty/nauki nie rozmawiałem z rówieśniczką, a kierunek studiów pozbawiony dziewczyn nie pomaga w tej sprawie.

Chciałbym dziś spróbować nawiązać z wami interakcję, poodpowiadać na pytania itd. Priv odpada z powodu strachu.
#przegryw #samotnosc
  • 18
  • Odpowiedz
@ZielonyMazak: Wyobraź sobie sytuacje, że kobieta dostaje w prezencie od bliskiej osoby naszyjnik. Ty wyskakujesz z pytaniem, czy był w kinder niespodziance? Przecież ona Cię #!$%@?.
  • Odpowiedz
@ZielonyMazak: Jeśli rozmowa zostanie zainicjowana (czego nie robię prawie nigdy) i nie mam do czynienia z Sebkami gadających tylko o imprezach i seksach, to toczy się dobrze. Problem leży w samym początku, uniemożliwia mi to nawet dołączenie do gildii w jakimś MMO, bo nawet online, przy pisaniu serce zaczyna walić i koniec końców tracę mnóstwo energii na samą próbę rozpoczęcia (wpisy na mirko zajmują mi ok. 15 minut fatygi).

Rdzeń problemu
  • Odpowiedz
@ZielonyMazak

Albo zamiast pytać "skąd masz ten naszyjnik? fajny" lepiej zapytać "fajny naszyjnik, był w kinder niespodziance?". Opcjonalnie "fajny tatuaż, w jakich był czipsach?" xD


Dostałam ta bransoletkę od 4 letniego syna. Kupił ją za własne pieniądze, w sumie to gumy były dla dziewczynek i dodatkiem była bransoletka. Zakładam ją na oficjalne wyjścia, miałam też ja na ręce podczas rozmowy kwalifikacyjnej - dostałam ta pracę.

Gdyby ktoś zapytał się mnie, czy znalazłam
PachneImbirem - @ZielonyMazak
 Albo zamiast pytać "skąd masz ten naszyjnik? fajny" le...

źródło: comment_1616188907ftfwb4Ds2ImH2ABMGJiaJl.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Lukrecja92813: dobrze robisz miras zaczynając od wykopu, bo co by nie mówić to przynajmniej anonimowość jest. Ja byłem w podobnej sytuacji jak do gimby chodziłem też fobia mocno i większość ludzi się zachowywało jakbym nie istniał a zaczęło się to od zwyczajnego cichego głosu i delikatnych kompleksów bycia głupszym od innych a przynajmniej o takim zdaniu o sobie, po jakimś czasie po prostu ludzie jak widzą, że jesteś cichy to uznają
  • Odpowiedz
@Bulbulator3310: Dzięki za słowa wsparcia. Co do overthinkingu, występuje tylko wtedy, gdy poznaję kogoś nowego lub jestem w tłumie/grupie nieznanych mi ludzi. Zresztą, nawet jeśli kogoś poznam, to w 95% przypadków nie będziemy utrzymywać regularnych kontaktów, gdyż ja żyję w innym, dziwniejszym świecie niż zdecydowana większość ludzi.

Miałem epizod szkolny, gdzie przez 5 lat byłem totalnie samotny i niemalże codziennie płakałem i jeszcze dowalała mi babka mówiąc, że moje zainteresowania są
  • Odpowiedz
@Lukrecja92813: Masz rację, widzę że mamy podobnie, ja teraz np jak poszedlem do szkoły średniej to zacząłem się zachowywać bardziej normalnie w sensie nie że ekstrawertycznie tylko żeby nie sprawiać pozorów odludka i nie wzbudzać litości, która wcześniej była moim immunitetem przed oceną ze strony innych i nawet #!$%@? pare dziwnych akcji po których większość klasy uważa mnie za debila i raczej szacunku ogólnego to ja nie mam ale wiesz co?
  • Odpowiedz