Wpis z mikrobloga

Naszła mnie taka ciekawa refleksja po przeczytaniu postu z gorących w którym ktoś opisuje ile zarabia i że nie jest w stanie z tego wyżyć. Załóżmy, że ktoś kiedyś wymysla interfejs w którym ludzki mózg można wykorzystać do kopania kryptowalut(lub ogólnego udostępniania kolektywnej mocy obliczeniowej) i jakaś wielka korpo w stylu tych najgorszych z amerykańskich filmów dałaby możliwość życia w symulowanym świecie jak z Matrixa gdzie możesz być kim tylko chcesz za cenę bycia podpiętym do maszyny i "udostępniania swojego mózgu". Jak myslicie jak duża część społeczeństwa poszła by na taki deal? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#rozkminy #kiciochpyta #scifi #pytanie #heheszki #programowanie #gownowpis
m.....v - Naszła mnie taka ciekawa refleksja po przeczytaniu postu z gorących w który...

źródło: comment_1615922911d8JyZBhHb2XsLldBuMVFaa.jpg

Pobierz
  • 52
@mbieleckidev: to też jest takie chęenie raczej, że wykorzystujemy tylko %. Tylko % to wykorzystujemy świadomie reszta to podświadomość i inne funkcje, raczej 90% nie odbierzesz, bo jak organizm ludzki będzie żarcie przetwarzał? Albo jakiekolwiek inne rzeczy, ale pomysł ciekawy
@BieremyGolfa @aloucie @Bellissimo @Kot-Pin @Campell @takija @Passer93 @Jcdx

Na potrzeby dyskusji pomińmy "implementację" i stosunek "ile mocy obliczeniowej potrzebuje człowiek, a ile można przeznaczyć na kopanie bitkojna albo hostowanie serwera w Minecrafcie". Ciekaw jestem samego aspektu psychologicznego podjęcia świadomej decyzji o życiu w wirtualnym świecie i potencjalnego wpływu na społeczeństwo(czy społeczeństwo będzie w stanie obejść się bez tych wszystkich ludzi którzy się na to zdecydują).