Wpis z mikrobloga

Pytanie do #ksiegowosc.
Żona pracuje na 3/4 etatu i zarabia 2850 zł chodząc 5 dni w tygodniu na 6h. W lutym nie bylo jej w pracy 7 dni ze wzgledu na L4 brane na dziecko, bo było chore. Za luty dostala 1550 zl wypłaty plus oczekuje na zasilek z Zusu. Jednakże tu nam sie juz coś nie zgadzało. Za przepracowane 120h dostaje 2850 zl wiec za przepracowane 13 dni po 6h - 13x6h=78h powinna dostać 1852.5 zł.
Telefon do księgowej, ktora tłumaczy że jeżeli pracuje sie na 3/4 etatu to tak jakby pracowało sie 15 dni z 20, a skoro 7 dni bylo zwolnienia to dostala wynagrodzenie na 8 dni czyli 1550 zł.
Wychodzi na to że żona pracuje 15 dni, 5 dni siedzi w domu ale te 15 dni pracuje po 8h... Czy ja czegoś nie kumam?
Jest tu jakiś #ekspertksiegowosci, który mi pomoże?
Nie wiem jak tagować dlatego #januszebiznesu #pracbaza #ksiegowosc #czaspracy
  • 8
@Apollowho bzdury, zasiłek chorobowy oblicza się tak samo niezależnie od wielkości etatu z tym, że podstawą jest adekwatnie niższa. Dalej liczy się średni zarobek miesięczny z roku poprzedzającego minus coś koło 13% i dzieli przez 30 i wychodzi stawka zasiłku chorobowego za 1 dzień, mnoży razy 0.8 i ilość dni chorobowego i wychodzi wysokość zasiłku
@Apollowho: Wynagrodzenie za czas przepracowany nie przelicza się na godziny tylko jako proporcję liczby dni bez zwolnienia (zwolnienie liczone razem z wolnymi) w 30 dniowym miesiącu - każde zwolnienie na 10 dni niezależnie od wymiaru czasu pracy to 2/3 podstawowego + zasiłki/chorobowe. Dla netto dokładnie tej proporcji nie wyliczysz, ale powinno wyjść trochę korzystniej niż dla brutto (potrącenia od podatków nie maleją proporcjonalnie). Te 1550 wygląda na źle policzone.
@MQs no ale ona liczy jakby żona pracowała 15 dni w miesiacu po 8h dziennie. A te 7 dni zwolnienia wyliczyla 15-7 czyli wyszlo jej ze ma zapłacić za 8 dni pracy.
@Apollowho: Nie mogę stwierdzić czy te 1550 jest na pewno źle, bo może jakieś inne warunki dochodzą, ale to już jest kompletna bzdura. Właśnie dlatego to się liczy w ten sposób, który podałem, żeby nie można było dopasować planu pracy do zwolnienia. Nie ma znaczenia w jakie dni ktoś pracuje i po ile godzin - liczy się tylko to ile by zarobił za cały miesiąc (i potem się to mnoży przez
@Apollowho: ja mam podobnie, jestem omówiony na pełny etat 20 dni w miesiącu. I mam do zrobienia pewną ilość roboty, no i zachorowałem i 8 dni nie pracowałem. Pracodawca dopomina się żebym dostarczył prace za cały miesiąc a nie za 14 dni. Wyliczył że miesiąc ma 30 dni minus 8dni choroby to nadal mogę 20dni pracy wykonać w takim miesiącu

@MQs dobra patrz na ta sytuacje.
Zlozmy ze pracujesz na 1/2 etatu czyli 80 godzin miesiecznie. W miesiacu gdzie jest 20 dni pracujesz po 4h dzinnie i wychodzi 80 godzin. Teraz bierzesz 5 dni zwolnienia czyli nie ma cie w pracy 20h. Ale ksiegowa liczy ze 1/2 Etatu to jest 10 dni pracujących po 8 godzin więc zaplaci ci za 10-5 =5 dni po 8h czyli za 40 godzin. Następnie ZUS dostaje
@Apollowho: ZUS tak samo nie będzie patrzył na wymiar etatu i dni pracujące tylko na liczbę dni zwolnienia i (tu trochę inaczej niż u pracodawcy) przeciętne wynagrodzenie z ostatniego roku - wypłaci 80% tego wynagrodzenia w proporcji (dni zwolnienia/30). Zresztą nie wiem co mi chcesz wytłumaczyć - jak ktoś źle liczy to mnie gówno obchodzi jak do tego wyniku doszedł.
@Apollowho to że księgowa to jakaś tępa dzida to nie znaczy że może sobie liczyć co chce i jak chce. Chorobowe oblicza się z dni chorobowego w miesiącu niezależnie od wysokości etatu, bo wysokość etatu ma wpływ tylko i wyłącznie na wartość wynagrodzenia z którego się oblicza wartość chorobowego. MQs ma rację i tyle.