Wpis z mikrobloga

  • 124
@Skir02 to dokładnie ja xD mój pierwszy kierunek był tak gówniany, że przy pytaniu na rozmowie o prawdziwą pracę ze wstydem powiedziałam, że wpisałam go, żeby nie było luki po maturze ale wstyd mi opowiadać o nim. Losowanie kierunków studiów to super pomysł na życie, zmarnowania 3 lat życia. Przynajmniej można było pić, nie przejmować się niczym, bo i tak nie trzeba było się uczyć. Bo po co skoro to gównokierunek xD
nie każdy jest na tyle odpowiedzialny, żeby w wieku 19 lat wybierać ścieżkę zawodową na całe życie


@alxnr: pro tip: zawód zawsze można zmienić, a zmarnowanych lat na gównostudia i popijawki się już nie odzyska ( ͡° ͜ʖ ͡°) lepiej iść po maturze do pracy w KFC czy odzieżowym sklepie ze skarpetami czy gdzieś na pół etatu i zarobić grosze+kształcić się po godzinach niż marnować czas i
@ActiveekHere a co, mam cofnąć czas i pójść do pracy, której nie potrzebowałam właściwie? Nie. Wspomnień z imprez nikt mi nie zabierze więc przynajmniej tyle zyskałam. A beka, bo uważałam gównokierunek za przyszłościowy a nie poszłam, bo nie miałam pomysłu na siebie. Miałam na siebie pomysł ale w trakcie okazało się, że to gównopomysł z gównokierunkiem