Wpis z mikrobloga

Cześć, chciałbym pogadać o #fotografia. Ogólnie w pracy mam #sony #a7 iii i 24-70, a chce sobie kupić coś do domu i czasami zrobić zlecenie jak chrzest czy sesje w domu.

I tak rozkminiam. Lustrzanki lecą na łeb, na szyję. Dawniej pracowałem na #canon i uwielbiałem ten sprzęt. Teraz panuje przekonanie że tylko bezlustra. Ok, wiem że to dominujący trend i przyszłość. Aaaale kwestie budżetu też są ważne. A7 iii kosztuje ok 8k, obiektywy też swoje kosztują. Przykładowo Za grosze można kupić np. Takiego 5d Mk iii który pod kątem ergonomii i kultury pracy wciaz daje rade i do tego używana szklarnie. Myślę tanim kosztem zacząć budować system Canona a potem przejść np. Na r6 jeśli będę mieć dużo zleceń i wykorzystać obiektywy pod adapter. Powiedzcie mi czy widzicie w tym sens.
  • 4
5d Mk iii


@kocurowy: Kurde no nie wiem. Zawsze miałem mieszane uczucia z przewagą negatywnych co do aparatu, który ma najechane pół miliona i więcej, szczególnie iż mało kto robi w aparatach przeglądy. Moim zdaniem, moim osobistym w Polsce używa się czegoś do zajechania i jak już zaczyna trzeszczeć, piszczeć, gwizdać to wtedy myśli się co dalej. Canonowskie Marki mają pewną grupę odbiorców, którzy moim zdaniem po prostu wymieniają body, a
@42315 czasami idzie wyrwać niezajechany egzemplarz (bo wiesz doskonale co dominuje). To trochę jak z kupowaniem samochodu, ale mi się zbyt z tym nie spieszy. Jako że pracuje na foto to wiem czego oczekuje i co mogę zrobić na lustrze i jakie ograniczenia że sobą to niesie.

Tak czy inaczej celuje w 5d Mk iii / 6d mark II / 6d.
Nic innego póki co nie biorę pod uwagę