Aktywne Wpisy
xyperxyper +121
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Konkretnyknur +128
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
https://twitter.com/SzJadczak/status/1370263243843895296
Życiorys tej pani z wikipedii:
Księgowa z januszexu i wiejskiego gopsu w 3 lata awansowała na prezesa koncernu paliwowego, robiąc przy tym wałki z kolegą z firmy i wiejskiej gminy, który dzisiaj jest prezesem innego koncernu paliwowego.
Dlaczego wyborcom PIS w ogóle to nie przeszkadza? Nawet uznając że ci państwo nie robili żadnych wałków, a miliony na willę znaleźli zakopane pod drzewem na działce - to czy naprawdę nie ma bardziej kompetentnych ludzi na takie stanowiska?
#bekazpisu #afera #obajtek #polityka
polski sen xD
@lewoprawo: Bo pisowski elektorat to wspólnicy takich bandytów. Jak to mówią "Tamci też kradli, ale ci przynajmniej się dzielą"
Ibn Chaldun nazwałby to Asabiya. Wyborcy PiS czują mocną wspólnotę i więź z PiSem. Baba ze wsi bez kompetencji będąca prezesem Lotosu to jest coś co ich nobilituje. Bo to jest baba z ich wsi, a nie gryzipiórek z
@lewoprawo: Bo to są ludzie na ich poziomie. Jak rządziła PO to tacy ludzie we władzy widzieli wykształciuchów oderwanych od problemów ludzi z niższych warstw społecznych.
Teraz, widząc jak pani Jadzia