Wpis z mikrobloga

Jeśli w składzie jest 100% erytrytolu to nie powinno być żadnej różnicy. Producent tego droższego sobie chyba po prostu taką cenę z dupy wymyślił i tyle
  • Odpowiedz
@Trufelek: Droższy jest francuski, tańszy chiński. Wszystkie po za francuskim są robione z kukurydzy. Francuski z jabłek i gruszek. Jest faktycznie trochę lepszy, ale czy wart aż o tyle wyższej ceny - to już każdy niech Sobie zdecyduje.

ja tam biorę ten tańszy kto wie czy żabojady nie biorą też z Chin i nie przepakowują je na francuskie


@w_CZOPKU_urodzony: nie biorą.
  • Odpowiedz
@w_CZOPKU_urodzony: Akurat w takich oszustwach przodują Chińczycy. To z czego był pozyskany erytrytol da się relatywnie łatwo sprawdzić w laboratorium a prawo UE przewiduje bardzo surowe kary za takie oszustwa. Więc nie bardzo rozumiem dlaczego producent podejmowałby aż takie ryzyko. Oczywiście wszystko jest możliwe. A może do tego erytrytolu dodają sproszkowane gówno nietoperza, albo estrogen żeby zamienić wielkich Polaków w zniewieściałe cioty. No nie można ufać nikomu...
  • Odpowiedz
@ChempyTuj: no wg niego czarne etykiety nie są reprezentatywne i powinny być kolorowe żeby zachęcić ludzi do kupna i że rządy mają zmowę aby kodować kolorami rzeczy np czarny to najbardziej trujący, czerwony jeśli etykieta jest nowa a nie od ~x lat to też jest ostrzegawcze i nikt bogaty nie kupuje produktów z takimi kolorami bo wiedzą że to trują.
To wszystko aby wprowadzić NWO i depopulację świata. W koronawirusa też
  • Odpowiedz