Wpis z mikrobloga

@inevitableserendipity: Wydaje mi się, że na 600-tki większy polot jest niż na takie bestie litrowe. Im większy popyt, tym cena także. Aczkolwiek spójrz na przykład na ZX6R, a ZX10R z rocznika 2005-2006. W tym przypadku ceny litrów są większe o około 2 tysiące (wiadome, rozbieżność cenowa jest ogromna, każdy wystawia za tyle na ile ceni swój sprzęt, kwestia indywidualna)
@inevitableserendipity: @lukasz67: Rynek jest bardziej przesycony litrami, bardziej popularne sa jest ich duzo wiecej na rynku. Sam wzialem litra wlasnie z tego wzgledu bo roznica miedzy r6 a r1 byla nie duza. Teraz z prespektywy czasu wzialbym ta r6 bo tak naprawde co Ci po tym litrze ... Duzo trudniej to opanowac i sie nauczyc jazdy na takim czyms a na drodze publicznej nie poszalejesz.
dlaczego większość litrów jest tańsza od 600tek?


@inevitableserendipity: Pokaż mi chociaż jeden motocykl, który w litrze jest tańszy od swojego odpowiednika w 600ccm. Tylko nowy ( ͡° ͜ʖ ͡°). R1 jest około 40 tys. droższa od R6. Rynek wtórny rządzi się swoimi prawami, litrów jest duża podaż, bo początkujący motocyklista dochodzi do wniosku, że się nie będzie szczypał na motorynce 650ccm i kupuje litrowego ściga. Później pojeździ
sam wolałbym zwinna 600 od litrowego potworka


@Tylko_noc: Obecnych litrów wielkości nie odróżnisz od 600, są małe jak psy. A przyjemność z jazdy litrem to inna liga.

@inevitableserendipity: ja uważam, ze coraz więcej ludzi rozumie, ze litr to trudna maszyna i nie chodzi o Vmax, dlatego jest większy popyt na używki stąd może być i większa cena.
Z drugiej strony trzeba to rozważać indywidualnie, bo przebieg, koszty, blablabla, dużo zmiennych