Wpis z mikrobloga

Jakbyście od nowa mogli wybrać, alko czy trawa? Co jest lepsze w ogólnym korzystaniu z rekreacyjnych używek? Może pomoże pytanie, jakby ktoś Was zapytał, czego nie chcielibyście w życiu spróbować nigdy? #pijzwykopem #narkotykizawszespoko
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
Alko mocniejsze, ale po trawie nie masz kaca. Najlepiej to ani trawy, ani alko, tylko pigułę sobie zjeść
  • Odpowiedz
Coś w tym kurna jest, zupska wciagają ;) ale poważnie pytam, na luziku, oczywiście. Alko w moim życiu wyrządziło więcej szkody niż fajki, a jednak żałuję, ze kiedykolwiek poznałam smak fajek, nie kumam się
  • Odpowiedz
zgadzam się, tylko obawiam się, że życia mi może nie starczyć. To powiedz, kochana, bo ja nigdy nie jarałam, czy to wielce mi może w dalszym użytkowaniu zaszkodzić.
  • Odpowiedz
@green_monster: ja pale 3 lata i póki co same korzyści
cytując pewnego artystę "nie chce mi się bardziej ale czuje ze mogę więcej"
dopóki nie zawalasz obowiązków, nie obzerasz się chorymi ilościami jedzenia to jest dobrze
i mówię tu o paleniu dzień w dzień
  • Odpowiedz
@green_monster: dobre pytanie, bo w sumie z jednej strony chciałbym odpowiedzieć że niczego, z drugiej jak mam wybierać to raczej bym wolał jaranie niż picie. Ale chlać też lubię. Tak czy siak jedno i drugie potrafi szkodzić więc nie mogę polecić z czystym sumieniem xD
Ale fajek tak, jak najbardziej wolałbym nigdy nie palić.
  • Odpowiedz
@green_monster: ja bardzo okazyjnie pije alko, tylko weed. Nie ma kaca, nie #!$%@? ci jak po alko, możesz normalnie funkcjonować, zrobić trening, iść na zakupy. Tylko trzeba palic z głowa, najlepiej z zaufanego źródła, żeby nie było maczane za bardzo xd ja jaram blanciki i jest elegancko, choć muszę przyznać, ze był okres gdzie waliłem dość sporo butli i tego nie polecam, od przesytu thc człowiek robi się zamulowany, brakuje
  • Odpowiedz