Wpis z mikrobloga

#pracbaza #nieprogramowanie bo akurat branża IT

Dzień dobry mireczki i mirabelki :-) mam ciekawy przypadek do omówienia i jestem ciekaw waszego zdania.

Jakie jest wasze podejście do tego typu sytuacji. Pracujecie sobie na stanowisku X w mniejszej lub większej firmie od 3-6 lat.
Zarabicie miesięcznie kwotę Y, co roku ewaluacja i dość znaczne podwyżki więc nie ma na co narzekać.

Firma zatrudnia nowego pracownika, który zwalnia się po 3-4 miesiącach. Z ciekawości rozmawiacie dlaczego itp. temat schodzi na zarobki.

Okazuje się, że np. wasza wypłata to było 2400, a jego 3500 gdzie tak na prawdę wykonywaliście tę samą robotę, a wręcz on miał mniejszy zakres zadań i odpowiedzialności.
Po jakimś czasie dostajecie podwyżkę ale niesmak pozostał (nadal mniej niz 3k).

Dochodzą nowi ludzie i jeden z nich jest transparentny wychodzi na to, że sytuacja się powtarza. Nowy ma >3k wy mniej :) pomimo znów różnego zakresu odpowiedzialności.
  • 49
@Luigi93 zawsze tak jest że starymi pracownikami. U mnie w firmie chłopak co 18 lat tam pracuje i miał wyższe stanowisko niż ja miał mniejszą kasę, niż ja po przejściu na stałą umowę. Tak się właśnie robi że starymi pracownikami. Nowych trzeba skusić i za małe pieniądze nikt nie przyjdzie. Takie czasy. A staremu pracownikowi im dłużej pracuje w firmie tym ciężej mu będzie odejść. Wiem z własnego doświadczenia jak mnie dokładali
@Luigi93 ale to 2400 było moje na start? Bo jak po paru latach i regularnych podwyżkach to tak, robiłbym inbę a jeszcze bardziej podważał swój zdrowy rozsądek :D Ale jeśli po prostu moje i nowego wynagrodzenia na start były inne to chyba normalka. Firma się rozwija, to może dać więcej na start, pewnie jak zaczynałem to nie mogła. Dostałem podwyżki? Dostałem. Jeśli wcześniej ta kwota mnie zadowalała to nie wiem czemu miałoby
@Luigi93: przecież to normalne, chcesz znacznej podwyżki - zmień pracodawcę. Nie chcesz zmieniać pracodawcy z innych przyczyn niż kasa, to sobie zmień na rok i wróć żądając wyższej pensji.
Nikt Ci nie da teraz wyrównania z 2400 do 3500 bo to by była podwyżka ponad 40%, gdzie normalna podwyżka to 5-10% pensji. Nawet jakby chcieli Cię zatrzymac, to ktoś z góry warknie że się w excelu procenty nie zgadzają, proste.
@Luigi93: Najszybszy wzrost zarobków mają osoby które często zmieniają prace, widzę to po swoich kolegach. Zaczynałem w jednej firmie z 5 osobami, wszyscy praktycznie od zera. Ten co nie zmienił pracy praktycznie bez podwyżki dalej, nie licząc inflacyjnej. Jeden zmienił prace 3 razy i zarabia 2.5 raza więcej, dwoje zmieniło raz i mają 1.5 -2x więcej, a ja wyjechałem za granice i mam 3.5 raza więcej.

I polecam gadanie z kolegami