Wpis z mikrobloga

  • 0
@matra: Póki co musimy wyjść na prostą najbezpieczniejszą dietą. Nie wiem czy gotowanie się u niego by sprawdziło - zjada tylko mięso (warzyw nawet nie tknie) i to nie może być wołowina, drób ani jagnięcina, prawdopodobnie cielęcina też odpada.
  • Odpowiedz
@kicioch: luz, zrozumiałe. Warzywa mu na nic w diecie, skoro wołowina odpada, to cielęcina też, ale zostaje jeszcze świnia, konina i baranina, które są ogólnodostępne, no i królik - świetne jakościowo białko, bardzo rzadko uczula.
Gotowane, blendowane, niezbyt tłuste mięso, wsparte suplementami jest najlżej strawne i najlepiej przyswajalne + jeśli chcesz spróbować z warzywami, to zawsze można je zblendować razem. Najczęściej dobrze sprawdza się marchewka i batat, ale tak naprawdę to
  • Odpowiedz