Wpis z mikrobloga

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #rozwojosobisty #studia #sweetbutpsycho

W sumie mogę uznać, że minęło pół roku od zerwania z byłą, na początku ciężko, wiadomo zaczęło się od 2 letniej znajomości typu cześć, ale cóż koniec związku tłumaczyła tak głupio, że gdy skończyły jej się argumenty to stwierdziła, że zmuszałem ją zawsze do seksu, byłem agresywny itp, aż po straszenie że zgłosi na policje - młyn totalny. Trochę minęło, aż zresetuje mi się psychika i zacznę na nowo funkcjonować. Po resecie skończyłem 1 semestr studiów na moim zdaniem wysokich ocenach tym bardziej, że w technikum miałem problemy z fizyką i matmą, dzisiaj przeszedłem rozmowę o pracę i za 2-3 tygodnie zacznę prowadzić warsztaty z programowania LEGO. W sumie cieszę się, że moja przeszłość tak wyglądała bo pewnie bym inaczej wtedy pokierował drogą. Z życia miłosnego jedynie to czasem odczuwać brać czułości, ale sam fakt, że znowu będzie trzeba poświęcać czas i poznawać dziewczynę, żeby coś z tego było to mi się nie chce i rezygnuję najczęściej po 2-3 dniach pisania na zasadzie - jeśli jest zaciekawiona moją osobą to sama napisze, efekt? Żadna nie pisała dalej, więc sobie podarowałem taką znajomość. Przez pryzmat poprzednich decyzji i tego, że zbyt mocno się przywiązywałem do ludzi to teraz bez problemu potrafię się ich pozbyć z życia na zasadzie "Jesteś przeciwko mnie? Żegnam ". Parę osób było oburzonych, że ucinam z nimi kontakt bo IM pomagałem itp i nie można tak to odpisałem, żeby napisali chociaż 1 akcję gdzie to oni zostawili wszystko, żeby mi pomóc. Nie bójcie się usuwać ludzi i być bezpośrednimi w swoim życiu, jeśli ktoś traktował was jako zaspokojenie chwilowego smutku, uczucia itp to go usuńcie z życia, bo nie jest was wart.

() A ja uciekam za chwilę spać, bo jutro będzie kopana piła i nauka C#
  • 2