Ożywienie gospodarcze to czas, w którym maksymalizujesz zarobki (ponieważ podaż pieniądza jest wysoka), ale minimalizujesz wydatki (ponieważ ceny są prawdopodobnie wysokie z powodu konkurencji ze strony innych kupujących). Jeśli masz duży dom, który chcesz zmniejszyć, nadszedł czas, aby to zrobić. Najbardziej zagorzali optymaliści mieszkaniowi mogą nawet przejść na wynajem w tym czasie.
> Co robić w boomie
Praca: Zaczynasz słyszeć o ofertach pracy. Twoi znajomi otrzymują godne pozazdroszczenia nowe pozycje. Może nawet niektóre są ci oferowane. W magazynach i gazetach czytasz o przedsiębiorcach, którzy zarabiają zbyt dużo pieniędzy na robienie rzeczy, o których cholernie dobrze pomyśleliście i sami mogliście zrobić. Cholera!
Jeśli jesteś ambitny, to jest twój czas. Zamiast siedzieć spokojnie, zbierz niektóre z tych prac samodzielnie. Może odpalić jakieś CV. Albo dostać podwyżkę. Wskocz do rozwijającego się oddziału swojej firmy, zajmując znacznie większy staż, niż masz kwalifikacje. Lub całkowicie zmień branże na taką, w której po prostu nie mogą znaleźć wystarczającej liczby wykwalifikowanych pracowników. Zdobądź kilka nowych umiejętności, podczas gdy ktoś inny za to płaci. Spotkaj się z niektórymi z tych ludzi typu przedsiębiorcy w czasopismach i wyczuj ich zaraźliwy optymizm.
Styl życia: Ale potem zachowaj te nieoczekiwane zarobki. To nie jest czas na kupowanie nowego Accorda V6 lub 92-calowego telewizora ani na walkę ze współpracownikami o większy dom na rosnącym rynku. Ożywienie gospodarcze to czas, w którym maksymalizujesz zarobki (ponieważ podaż pieniądza jest wysoka), ale minimalizujesz wydatki (ponieważ ceny są prawdopodobnie wysokie z powodu konkurencji ze strony innych kupujących). Jeśli masz duży dom, który chcesz zmniejszyć, nadszedł czas, aby to zrobić. Najbardziej zagorzali optymaliści mieszkaniowi mogą nawet przejść na wynajem w tym czasie.
Inwestycje: Wszyscy energicznie spekulują na akcjach, a indeks ma wysoką wycenę. Będziesz chciał kontynuować swój regularny program inwestycyjny, ale zasady alokacji aktywów automatycznie sprawią, że kupisz mniej akcji i więcej obligacji. A zwłaszcza przyjrzyj się alternatywom, takim jak wcześniejsza spłata kredytu hipotecznego - jest to czas na wyjście z długu, ponieważ uzyskanie jest łatwe.
Dla zainteresowanych lokalną sceną nieruchomości, tak jak ja, może to być frustrujące, ponieważ wynajem domów może stać się zbyt drogi, aby zapewnić odpowiednie zwroty (z reguły szukam miesięcznego czynszu równego 1% ceny zakupu ). Ale to otwiera kolejną szansę: naprawę i odwróć. Na drogich rynkach ceny za ten sam dom mogą się różnić o 100 000 USD lub więcej, w zależności od stanu kosmetycznego. Jeśli wiesz, jak stworzyć mieszkaniowe piękno z brzydoty przy wydajnym budżecie, to rynek boomu jest miejscem, w którym można uprawiać ten handel.
… I w końcu, gdy wszyscy przyzwyczają się do dobrych czasów, nadejdzie kolejny biust.
> Co robić w kryzysie
Praca: teraz czujesz się całkiem mądry, jeśli chodzi o sposób, w jaki poradziłeś sobie z boomem. Twoi znajomi używali go do zapisywania się na płatności za samochód i nowe domy, a mimo to ich praca nagle stała się niestabilna. Wykorzystałeś wpływy z boomu na spłatę długu i większe inwestycje, dzięki czemu jesteś bardziej stabilny finansowo niż kiedykolwiek. Pieniądze mogą nie płynąć tak swobodnie, ale jesteś na to gotowy. Zmniejszony poziom stresu w pracy może nawet pomóc Ci utrzymać pracę, podczas gdy inni są zwolnieni, lub dać Ci pewność, że skoczysz na statek, jeśli Twoja firma tonie.
Styl życia: Najlepszy czas na zakup domu (lub przeprowadzkę do większego domu) to biedny rynek mieszkaniowy. Skala cen zwykle się kurczy, co oznacza, że drogie domy zwykle tracą więcej niż te tanie. Tak więc premia za uaktualnienie jest niższa. Zwróć uwagę, że jest to dokładnie odwrotność tego, co robi większość konsumentów: modernizacja, gdy „kapitał własny” wynikający z aprecjacji jest wystarczająco duży, aby pokryć przedpłatę za większy dom, który zyskał na wartości jeszcze bardziej.
Podczas modernizacji na niższym rynku sprzedaż poprzedniego domu ze stratą nie powinna być odczuwalna: w końcu kupujesz nowy z odpowiednio większym rabatem. Ale jeśli twój stary dom jest odpowiednim domem na wynajem, możesz go nawet zatrzymać, wykorzystując go do generowania dochodu do następnego boomu.
Jest to również czas, aby kupić świetny używany samochód, jeśli go potrzebujesz, wyjechać na wakacje, które zwykle są przepełnione lub zawyżone, i zrobić wszystko, co zwykle jest trudne, gdy wszyscy są przepełnieni.
Inwestycje: Najlepszą częścią każdego upadku jest spektakularny krach na giełdzie, który mu towarzyszy. Chociaż graniczy to z tabu związanym z wyczuciem czasu na rynku, uważam, że każdy wielki krach na rynku to czas, aby z radością wyjść i kupić jak najwięcej akcji swoich funduszy indeksowych. Zwiększ składki. Opróżnij rezerwy gotówkowe. Ciesz się niższymi wycenami i wyższymi stopami dywidend.
O rany, milionerzy nieruchomości na wynajem, którzy zostali stworzeni podczas krachu mieszkaniowego w 2008 r., Kupując domy z 75% rabatem od banków, staną się legendami dla przyszłych pokoleń.
Więc jest twoja kontrariańska zupa na cały dzień. Być może już czujesz, jak huczący boom. Staruszek byłby podekscytowany i zacząłby przeglądać witrynę BMW, szukając sposobu na uczczenie swojej promocji. Ale nowy ty zdajesz sobie sprawę, że boomy tak naprawdę nie są po to, aby dostarczyć ci więcej rzeczy. Są po to, aby pomóc Ci stać się bogatym.
Jeśli stracisz falę bogactwa, którą przynosi boom, ewentualny upadek będzie bolesny. Zamiast tego trzymaj się tam. Zarabiaj, ucz się i jedź na fali. Do kolejnego biustu z pewnością pozostało niecałe 10 lat i tym razem będziesz na to gotowa.
An economic boom is the time you maximize earning (because the money supply is high), but minimize spending (because prices are likely high due to competition from other buyers). If you have a big house that you’d like to downsize, this is the time to do it. The most avid housing optimizers might even move to a rental during this time.
What to Do in a Boom
Jobs: You start hearing about job opportunities. Your friends get enviable new positions. Maybe some are even offered to you. In magazines and newspapers, you read about entrepreneurs who are making far too much money for doing things you could have damn well thought of and done yourself. Damn!
If you’re ambitious, this is your time. Instead of sitting tight, harvest some of those jobs yourself. Maybe fire out some resumes. Or get a raise. Jump into an expanding division of your company, taking on far more seniority than you’re qualified for. Or switch industries completely, to one where they just can’t find enough qualified people. Get a bunch of new skills, while somebody else is paying you do to it. Hang around with some of those entrepreneur-in-a-magazine-type people, and sniff up some of their contagious optimism.
Lifestyle: But then save those windfall earnings. This is not the time to buy the new Accord V6 or the 92″ television, or fight with your coworkers to buy a bigger house in a rising market. An economic boom is the time you maximize earning (because the money supply is high), but minimize spending (because prices are likely high due to competition from other buyers). If you have a big house that you’d like to downsize, this is the time to do it. The most avid housing optimizers might even move to a rental during this time.
Investments: Everyone is speculating vigorously on stocks, and the index is at a high valuation. You’ll want to continue your regular investing program, but your asset allocation rules will automatically make you buy fewer stocks and more bonds. And especially look into alternatives like paying off your mortgage early – this is the time to get out of debt, because the getting is easy.
For those interested in their local real estate scene as I am, this can be a frustrating time, as rental houses may become too expensive to provide appropriate returns (I look for monthly rent equal to 1% of the purchase price as a rule of thumb). But this opens up another opportunity: the fix-and-flip. In expensive markets, prices for the same house can vary by $100,000 or more just based on cosmetic condition. If you know how to create residential beauty out of ugliness on an efficient budget, the boom market is the place to ply this trade.
… And eventually, once everybody gets used to the good times, the next bust will arrive.
What to do in a Bust
Jobs: Now you’re feeling pretty smart about the way you handled the boom. Your friends used it to sign up for car payments and new houses, and yet their jobs are suddenly unstable. You used the proceeds of the boom to pay down debt and invest more, so you are more financially stable than ever. The money may not be flowing so freely, but you are ready for it. Your reduced stress level at work may even help you keep the job while others are let go, or give you the confidence to jump ship if your own company is sinking.
Lifestyle: The best time to buy a house (or move to a bigger house) is in a poor housing market. The pricing scale usually compresses, meaning expensive houses tend to drop more than cheap ones. So the premium to upgrade is lower. Note that this exactly the opposite of what most consumers do: upgrading whenever the “equity” due to appreciation is large enough to cover a down payment on a bigger house that has appreciated even more.
During a down-market upgrade, there should be no pain felt in selling your previous house at a loss: after all, you are buying the new one at a correspondingly bigger discount. But if your old house makes a suitable rental house, you might even keep it, using it to generate income until the next boom comes.
This is also the time to buy a great used car if you need one, take vacations that might normally be overbooked or overpriced, and get anything else done that is normally difficult when everyone is overbooked.
Investments: The best part of any bust is the spectacular stock market crash that goes along with it. Although this borders on the taboo practice of market timing, I feel every big market crash is a time to joyously go out and buy as many more shares of your index funds as you can. Increase the contributions. Drain the cash reserves. Enjoy the lower valuations and higher dividend yields.
And, man oh man, the rental real estate millionaires that were made during the 2008 housing crash, buying up houses at 75% off from the banks, will become legends of generations to come.
So there’s your Contrarian Soup for the day. You may already feel the boom roaring in. The old you would get excited and start clicking through the BMW website looking for a way to celebrate your promotion. But the new you realizes that the booms are not really there to get you more stuff. They are there to help you become wealthy.
If you spend away the wave of wealth that the boom brings, the eventual bust will feel painful. Instead, hang in there. Keep earning and learning, and ride the wave. The next bust is surely less than 10 years away, and this time, you’ll be ready for it.
Świat się sypie na naszych oczach. Czeka nas chaos. Biedni ludzie będą umierać za polityków i bogaczy. Życie jest przerażające, niech nikt nie mówi, że jakiś bóg istnieje, bo parsknę śmiechem.
Napastnikom udało się zbiec ale zostawili mundury i notatki. Mundury należą do Estońskich, Litewskich i Łotewskich sił zbrojnych, w mundurach były też notatki z rozkazami od NATO.
> Co robić w boomie
> Co robić w kryzysie
https://www.mrmoneymustache.com/2013/05/07/how-to-prosper-in-an-economic-boom/
An economic boom is the time you maximize earning (because the money supply is high), but minimize spending (because prices are likely high due to competition from other buyers). If you have a big house that you’d like to downsize, this is the time to do it. The most avid housing optimizers might even move to a rental during this time.
What to Do in a Boom
Jobs: You start hearing about job opportunities. Your friends get enviable new positions. Maybe some are even offered to you. In magazines and newspapers, you read about entrepreneurs who are making far too much money for doing things you could have damn well thought of and done yourself. Damn!
If you’re ambitious, this is your time. Instead of sitting tight, harvest some of those jobs yourself. Maybe fire out some resumes. Or get a raise. Jump into an expanding division of your company, taking on far more seniority than you’re qualified for. Or switch industries completely, to one where they just can’t find enough qualified people. Get a bunch of new skills, while somebody else is paying you do to it. Hang around with some of those entrepreneur-in-a-magazine-type people, and sniff up some of their contagious optimism.
Lifestyle: But then save those windfall earnings. This is not the time to buy the new Accord V6 or the 92″ television, or fight with your coworkers to buy a bigger house in a rising market. An economic boom is the time you maximize earning (because the money supply is high), but minimize spending (because prices are likely high due to competition from other buyers). If you have a big house that you’d like to downsize, this is the time to do it. The most avid housing optimizers might even move to a rental during this time.
Investments: Everyone is speculating vigorously on stocks, and the index is at a high valuation. You’ll want to continue your regular investing program, but your asset allocation rules will automatically make you buy fewer stocks and more bonds. And especially look into alternatives like paying off your mortgage early – this is the time to get out of debt, because the getting is easy.
For those interested in their local real estate scene as I am, this can be a frustrating time, as rental houses may become too expensive to provide appropriate returns (I look for monthly rent equal to 1% of the purchase price as a rule of thumb). But this opens up another opportunity: the fix-and-flip. In expensive markets, prices for the same house can vary by $100,000 or more just based on cosmetic condition. If you know how to create residential beauty out of ugliness on an efficient budget, the boom market is the place to ply this trade.
… And eventually, once everybody gets used to the good times, the next bust will arrive.
What to do in a Bust
Jobs: Now you’re feeling pretty smart about the way you handled the boom. Your friends used it to sign up for car payments and new houses, and yet their jobs are suddenly unstable. You used the proceeds of the boom to pay down debt and invest more, so you are more financially stable than ever. The money may not be flowing so freely, but you are ready for it. Your reduced stress level at work may even help you keep the job while others are let go, or give you the confidence to jump ship if your own company is sinking.
Lifestyle: The best time to buy a house (or move to a bigger house) is in a poor housing market. The pricing scale usually compresses, meaning expensive houses tend to drop more than cheap ones. So the premium to upgrade is lower. Note that this exactly the opposite of what most consumers do: upgrading whenever the “equity” due to appreciation is large enough to cover a down payment on a bigger house that has appreciated even more.
During a down-market upgrade, there should be no pain felt in selling your previous house at a loss: after all, you are buying the new one at a correspondingly bigger discount. But if your old house makes a suitable rental house, you might even keep it, using it to generate income until the next boom comes.
This is also the time to buy a great used car if you need one, take vacations that might normally be overbooked or overpriced, and get anything else done that is normally difficult when everyone is overbooked.
Investments: The best part of any bust is the spectacular stock market crash that goes along with it. Although this borders on the taboo practice of market timing, I feel every big market crash is a time to joyously go out and buy as many more shares of your index funds as you can. Increase the contributions. Drain the cash reserves. Enjoy the lower valuations and higher dividend yields.
And, man oh man, the rental real estate millionaires that were made during the 2008 housing crash, buying up houses at 75% off from the banks, will become legends of generations to come.
So there’s your Contrarian Soup for the day. You may already feel the boom roaring in. The old you would get excited and start clicking through the BMW website looking for a way to celebrate your promotion. But the new you realizes that the booms are not really there to get you more stuff. They are there to help you become wealthy.
If you spend away the wave of wealth that the boom brings, the eventual bust will feel painful. Instead, hang in there. Keep earning and learning, and ride the wave. The next bust is surely less than 10 years away, and this time, you’ll be ready for it.
#mrmoneymustachequotes #oszczedzanie #inwestowanie
@Phallusimpudicus: piękne tłumaczenie :)