Wpis z mikrobloga

Nie wiem na co ja wchodzę na ten wykop, chyba po to żeby sobie ciśnienie podnosić ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale dziś czuję ewidentną potrzebę odpowiedzi na to co pojawia się na głównej.
Jest sobie takie znalezisko https://www.wykop.pl/link/5989897/88-smierci-na-covid-w-krajach-gdzie-ponad-polowa-populacji-ma-nadwage/, są sobie takie komentarze jak pic rel, plusowane namiętnie. A mnie aż skręca jak takie komentarze widzę.
Bardzo prosiłabym o pokazanie mi, gdzie ta lewica twierdzi że otyłość jest zdrowa (ale bez wklejania jakichś twitów, wow, niektórzy ludzie wierzą też w czipy w szczepionkach, wow, ludzie piszą czasem bzdury w internecie, wow).
Odpowiedzi jakich się spodziewam:
- reklama z grubymi ludźmi!!oneone! - no shit Sherlock że prywatna firma chce docierać do potencjalnych klientów zdjęciami osób podobnych do nich, proszę tylko o wytłumaczenie gdzie w tym lewicowość
- gazeta pokazuje zdjęcia ćwiczących osób z nadwagą - ... To chyba dobrze?
- powiedzieć wam co twierdzi to nieszczęsne "lewactwo"? Zapewne to: https://www.healthline.com/nutrition/fat-shaming-makes-things-worse - tl;dr wytykanie komuś jego wagi nie pomaga, a nawet pogarsza sytuację. No ale nie, wykopki klaszczą gdy ktoś powie do nieznajomej dziewczyny, że jest gruba. Dobrze jej tak, niech się weźmie za siebie! Naprawdę uważacie, że osoby z nadwagą nie są świadome że może to pociągać konsekwencje zdrowotne? Naprawdę uważacie, że ciągłe wytykanie komuś wad pomaga w pracy nad sobą?

Psychologia level wykop.

#gorzkiezale #glownapelnagowna #neuropa #bekazprawakow #bekazwykopkow
źródło: comment_1615022315KMR9tcs0LLAv1e5nulBe5U.jpg
  • 55
@azetka a ja się zgodzę z @Morf. Sam jako dzieciak byłem kiedyś gruby i komentarze mojego starego i rówieśników szybko obrzydziły mi bycie opasła, cycata, leniwą dzi*ka. Jestem im nawet wdzięczny, bo kto wie może dziś miałbym cukrzycę, insulinoopornosc, nadciśnienie albo jakieś inne gowno.
Szkodliwe zachowania należy piętnować w społeczeństwie - szczególnie kiedy służba zdrowia jest publiczna.
@azetka: jest mi żal grubych dzieci, które są utuczone przez swoich rodziców i nie maja na to dużego wpływu, a potem śmieją się z nich rówieśnicy. Ale to jest inny temat bo dzieci generalnie są brutalne i śmieją się tez z każdej innej inności, łącznie z rzeczami pozytywnymi jak czytanie książek czy zdolności matematyczne.

Ale dorosły otyły człowiek? Nie wydaje mi się żeby głaskanie go obrazkami w stylu „bycie grubym jest
@azetka: Ja jestem lewakiem, ale tak samo uważam, że takie reklamy nie są w porządku.

Już wspomnieli wyżej, że idea body positivity została totalnie wypaczona. Co innego nie obrażanie osób walczących z otyłością, a co innego przekaz "otyli też mogą być zdrowi", "otyłość jest w porządku", "otyłość jest piękna". No... nie, po prostu nie.

Porównanie do alkoholizmu jest tutaj bardzo dobre. Nie powinno się wykluczać alkoholików, wytykać ich palcami, ale też