Wpis z mikrobloga

@Ibadi: Miliona raczej nie. Ale rozjechany diesel walący kłębami czarnego dymu to zagrożenie dla zdrowia.
Co innego, gdyby ktoś ten milion przejechał remontując silnik i utrzymując go w dobrym stanie, nie wycinając żadnych filtrów.
Ale co do piłowania - widziałem taki obrazek w Szklarskiej Porębie - jedzie stary merc, a za nim gęsta, wielka czarna chmura, jakbym miał tego gościa na długość ręki, to potrzebowałby dentysty, kawał gnoja :D
@Pantokrator: Mój pierwszy samochód był zasilany gazem, teraz mam silnik diesla. Diesla niełatwo utrzymać, to prawda. Olej silnikowy czarny jak smoła, w silniku pełno nagaru.
Z drugiej strony jednak masz gaz, który bardzo wystawia na próbę silniki i oczywiście układy wydechowe - katalizatory szybko umierają od tego paliwa. Same tłumiki się dziurawią również.
@Pantokrator: Dosłownie je wypala. Gaz jest niezwykle suchy i gorący na wylocie. Pierwsze co zrobiłem po kupnie auta w lpg to zmieniłem układ wydechowy. Cały w dziurach. Katalizator natomiast był już tylko obudową - w środku pusty.
Ma bardzo małą emisję, ale wypalanie zaworów i wydechu to normalka dla lpg. Dlatego możemy skategoryzować silniki na "lepsze i gorsze" do instalacji gazowych. Niektóre tego po prostu nie wytrzymają.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Ibadi: Jakieś dowody na te ekstremalne temperatury poza anegdotą? Pytam, bo nigdy o czymś takim nie słyszałem. Od wielu lat używam samochodów z lpg i zero problemów z wydechem. Trzeba tylko sprawdzać luzy zaworowe, ale tu nagrzewanie wynika z faktu, że benzyna ma lepsze właściwości chłodzące, a nie z temperatury spalania.

A co do dziur:

LPG ma destrukcyjny wpływ na układ wydechowy jeśli używa się auta na krótkie trasy, wydech nie
@Pantokrator: Dowodów nie mam. Wszystko co wiem o autach, nauczyłem się po prostu je używając i naprawiając + dużo teorii. Możliwe, że układ wydechowy był po prostu słaby (Auto to Seat Toledo 2 1.8l 20v)
Może profilaktycznie popukaj sobie w katalizator bądź obejrzyj wydech.
Mogę dodać również, że auto na gazie przejeździło około 100k kilometrów.

Z czystej teorii co do zaworów i komory spalania - gaz spala się dłużej od benzyny.
@SpokojnyPan: pod warunkiem, że jest dobrze ustawiony i dobrany. Mówimy o starych autach jednak. Nie wiem jaki czynnik to powodował, ale gaz był szkodliwy dla mojego układu wydechowego.
@Ibadi: Toledo 2 to złom, często użytkowany przez nastolatków, wiec nic dziwnego, że ktoś po prostu o ten samochód nie dbał. Obstawiam też, że uszkodzenie kata nie wynikało z użytkowania LPG tylko innych czynników.