#anonimowemirkowyznania Ale życie singla jest fajne i spokojne. Zawsze gdy zaczynam się z kimś spotykac to zauważam jak bardzo mnie to osacza i jak nie umiem się w tym odnależć. Mam własny kąt, lubie swoje małe, banalne rzeczy. Jak ktos mówi mi, ze był z kimś w górach czy na innym wyjezdzie to nigdy nie zastanawiam sie czy było fajnie, tylko jak dali rade wytrzymać ze sobą. Lubie wziąć prysznic bo bieganiu i zjeśc cos fajnego przy muzyce lub filmie. Czasami lubie poleżec na łóżku w ciszy. Lubie zaplanować coś i nie iść na żaden kompromis. Mam wrażenie, ze druga osoba wprowadza do mojego zycią chaos. W sumie post z dupy jak zawsze, ale tak sobie chciałem to napisać. Są tu fani zycia w pojedynke? Ujawnijcie się.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja jestem w zwiazku, ale prowadzę życie jak samotniczka. W poprzednim związku podobnie ¯\_(ツ)_/¯
Ale gdy zerwałam z byłym, to zaczęłam doceniać singielstwo, bo mogłam zamówić sobie jedzenie jakie chcę i nikt mi nie zrzedzil, ze nie ma akurat na to ochoty.
PotężnyKnur: Odkąd rozstałem się z różową jakieś 3 lata temu to w końcu czuję, że żyję jak chcę, a nie pod dyktando związku, że coś trzeba zrobić czy gdzieś iść/jechać w odwiedziny albo obchodzić durne święta.
Fwb to najlepsze rozwiązanie. Choć bez zaangażowania uczuciowego to taka masturbacja tzipą.
Jedyny minus jaki do tej pory najbardziej mi przeszkadza w życiu singla to drogie wakacje solo, a w pojedynkę to też człowiekowi nie
@AnonimoweMirkoWyznania: z wiekiem też zaczynam się czuć dobrze sam ze sobą,chce zostać w sylwestra w domu to zostaje a nie iść do znajomych laski których nie lubię ale trzeba iść bo ona tak chce( ͡°͜ʖ͡°)
Jedyny minus jaki do tej pory najbardziej mi przeszkadza w życiu singla to drogie wakacje solo,
@AnonimoweMirkoWyznania: no nie wiem. Ja wakacje singla chwale bylem 6 tygodni w fajnym miejscu na łódce a jakbym był z kobietą to 2x drozej bo jeszcze za nią zapłać heh
@czachson: to na tyle bliskie pojęcia, że ciężko się spierać. Wolność to nieograniczone niczym i nikim prawo do podejmowania decyzji, jednak skutek wyboru niekoniecznie musi być przewidywalny. Samotność skutkuje z reguły tym samym, pozbawia innych możliwości do wejścia z nami w bliższą relację przez co jest bardziej stała. Ja to widzę w ten sposób.
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ale życie singla jest fajne i spokojne. Zawsze gdy zaczynam się z kimś spotykac to zauważam jak bardzo mnie to osacza i jak nie umiem się w tym odnależć. Mam własny kąt, lubie swoje małe, banalne rzeczy. Jak ktos mówi mi, ze był z kimś w górach czy na innym wyjezdzie to nigdy nie zastanawiam sie czy było fajnie, tylko jak dali rade wytrzymać ze sobą. Lubie wziąć prysznic bo bieganiu i zjeśc cos fajnego przy muzyce lub filmie. Czasami lubie poleżec na łóżku w ciszy. Lubie zaplanować coś i nie iść na żaden kompromis. Mam wrażenie, ze druga osoba wprowadza do mojego zycią chaos. W sumie post z dupy jak zawsze, ale tak sobie chciałem to napisać. Są tu fani zycia w pojedynke? Ujawnijcie się.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6040eba4d2f37c000a2c092c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
Ale gdy zerwałam z byłym, to zaczęłam doceniać singielstwo, bo mogłam zamówić sobie jedzenie jakie chcę i nikt mi nie zrzedzil, ze nie ma akurat na to ochoty.
Fwb to najlepsze rozwiązanie. Choć bez zaangażowania uczuciowego to taka masturbacja tzipą.
Jedyny minus jaki do tej pory najbardziej mi przeszkadza w życiu singla to drogie wakacje solo, a w pojedynkę to też człowiekowi nie
@AnonimoweMirkoWyznania: no nie wiem. Ja wakacje singla chwale bylem 6 tygodni w fajnym miejscu na łódce a jakbym był z kobietą to 2x drozej bo jeszcze za nią zapłać heh