Wpis z mikrobloga

Ostatnio na zajęciach prowadząca wspomniała, że nie można obwiniać rodziców, że nam czegoś nie dali(materialnie czy mentalnie) bo z pustego to i Salomon nie naleje. Strasznie to przykre było #antynatalizm #psychologia
  • 90
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dziecielinapala: ja mam do moich rodziców straszny uraz, bo zawalili po całej linii wszystko w ostatnich latach i mam cholernie dość życia przez nich. Ale cóż, nienawiścią cierpię ja, nie oni, nienawiść to nie rozwiązanie. Rujnuje mnie tym bardziej. Więc logicznie patrząc gdybym im wybaczył, odniósłbym więcej korzyści, to mniejsze zło wybaczyć.
Tylko to trudne. I mało kto rozumie.
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: Musiałbym mieć mocne zaufanie do psychoterapeuty i też wiedzę na jego kompetencji bym dał mu się kierować. A takto pochłaniam dużą liczbę informacji, dużo czerpię z religii choć jestem nie do końca wierzący, uważam że wszelkie religie to próby zmagania się z problemami psychicznymi na przełomie wielu tysięcy lat. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: no niestety w szkołach dzieci uczą się wielu przedmiotów z których potem nic nie wynoszą, ale nikt nie uczy tego jak być dobrym rodzicem. Nawet jeśli myślisz, że wydaje ci się że będziesz najlepszą matką lub ojcem kiedyś bo wiesz czego ci brakowało ze strony rodziców, to i tak popełnisz błędy i pewnych rzeczy nie dasz wcale a innych dasz za dużo. Niestety rodziców się nie wybiera, ale ważne
  • Odpowiedz
@dziecielinapala: że to tylko i wyłącznie ich wina, a nie tego drugiego dziecka. Każdy przypadek jest też oczywiście inny, więc też wytłumaczenie musi być dopasowane do danego przypadku. Mogę podać kilka wytłumaczeń, ale żadne może nie pasować do danej sytuacji jeśli jej bliżej nie poznam ;)
  • Odpowiedz
  • 27
@dziecielinapala nie rozumiem, jak to nie można? Rodzice mają powinność wychowywania dziecka i zapewnienia mu wszystkiego co najlepsze (w miarę ich możliwości i finansowych i mentalnych). Mamy prawo być #!$%@? jeśli ich działania były mocno wybrakowane czy patologiczne. Oczywiście samo #!$%@? się nie polepszy sytuacji, ale próby zrozumienia naszych emocji, żalu, rozczarowania, smutku, złości pozwalają na lepsze zrozumienie ich sytuacji i działań. Musi być #!$%@? żeby potem była ulga

Nie wiem,
  • Odpowiedz
@szzzzzz: przedmiot nie dotyczy samego rodzicielstwa, to było wtrącenie, nie rozwijała. Może chodziło tylko o to, że samo obwinianie do niczego nie prowadzi, nie wiem. Ale mocno mnie uderzyło, bo przełożyłam na swoje doświadczenia
  • Odpowiedz
@dziecielinapala I się nie udaję, niektórzy nie mają nawet mieszkania i mają dziecko siedzą na wynajmie. Dla mnie to żart


@DarkZizi: Ale ty wiesz że np. Na zachodzie zdecydowana większość ludzi wynajmuje mieszkania zamiast mieć je na własność? Dzięki temu pozostają mobilni.
  • Odpowiedz
@Cierniostwor Każdy ma jakiś sposób na życie, ja nie wyobrażam sobie posiadania dziecka bez swojego mieszkania


@DarkZizi: Jasne, szanuje to bo mam podobnie ;)
Tylko w przeciwieństwie do ciebie nie mam nic do ludzi którzy decydują się na dzieci wynajmując mieszkanie.
  • Odpowiedz