Wpis z mikrobloga

Maseczki chyba faktycznie powodują uraz mózgu spowodowany niedotlenieniem. W sklepie jestem tylko ja i ekspedientka, wchodzi jakiś koleś (40lvl+) i z kilku metrów drze się do mnie żebym założył maseczkę, albo będzie mnie napierd@#$ ¯\_(ツ)_/¯ Ludziom nieźle odbija...
#koronawirus
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rafalski45: jak na 3 osoby szeroki punkt widzenia. Ja sam chorowałem, zona też, moi rodzice i chyba pół mojej firmy i ja spotkałem tylko osoby bezobjawowe albo w najgorszym wypadku że średnimi objawami
  • Odpowiedz
@Ko_Otu: podałem tylko skrajne przykłady. Większość osób w rodzinie przeszła to lekko. Ale fakt, że ten wirus jest nieprzewidywalny i to chyba jest w tym najbardziej p---b.ne. Gdyby był jednolity w objawach to pewnie byśmy się tego pozbyli. Ja też chcę normalności jak każdy, też mnie to w-----a. Założenie maski w sklepie mi nie robi, nie ujmuje dumy i tak, wkarwia mnie podejście ludzi, że ja nie założę, bo nie
  • Odpowiedz
@Rafalski45: w sklepie mi też to nie przeszkadza. Ale mówienie na głos że ludzie mają nosić maseczki na chodniku, ponieważ przypomina to o pandemii jest p----------e. P----------e też jest ze ludzie tracą dorobek życia, a nasz rząd kierując się naszym dobrem w tym samym czasie robi mega wały żeby się jak najszybciej dorobić
  • Odpowiedz
@adrneu nie chcesz założyć w pomieszczeniu to nie korzystaj z tego. To tak, jakbyn przyszedł do ciebie w butach i mówił ze masz na rąbane w głowie bo masz do mnie problem. Szacunek, mówi to ci coś?
  • Odpowiedz