Wpis z mikrobloga

"Po drugiej Japoni, gwarantowanej Irlandii wreszcie awansowala POlska ale do miana Wenecji“

Dużo było o cudach, obiecankach i zapewnieniach, które miały się tylko udać: autostrady, szpitale, stadiony, dworce, hotele, lotniska i koleje... A tu ludzie tylko pyskują a sondaże obiecaczom dołują, jeden Putin jest tylko ze swojej sledczej umowy rady. Ta perfidna i zludna POwizjo-optyka bardzo wielu dotyka, widać przecież z powietrza i z wody na łodzi, w Sandomierzu, Wloclawku i Płocku, we Wrocławiu, Opolu w Otwocku, że się ludziom zaczęło przelewac ale POtopowo nie powodzić! Obraz krzepi wspaniały, bo rząd nie na barykady wychodzi tylko na wały, aby ludziom otuchy dziś dodać, idą zwarci, gotowi, pragnąc służyć krajowi, aż woda po sufit i krew zalewa Naród. Tu pochylą się z troską nad miasteczkiem i wioską (choć od Unii szmal weźmie tylko Grecja). Gdy brak Drugiej Japonii, można rzec bez ironii, że udała się nam, jak nigdy we lzach wylewnie Druga Wenecja! Na gondoli powoli płynie rząd i zapewnia, ze nie ma zadnej równi pochylej na zielonej wyspie, bo woda plynie tylko wkolo... Ponadto chetnie pomaga, bo zachęca, by woda już wyschła, kijem zawracajac Wisle. Świetne zaradne mają pomysły gondolierzy znad Wisły - Tusk i jego prowincjal – Gafa-Bronisław.