Wpis z mikrobloga

Mirki, analizując momenty w których kupuje i sprzedaje zauważyłem że o ile bardzo dobrze potrafię wyczuć moment do zakupu to zazwyczaj słabo mi idzie wyczucie tego kiedy sprzedać. Kończy się tym że raczej na hakach nie wiszę ale jak sprzedaje to sporo za wcześnie, albo przegapię moment i sprzedam za późno. Z dwojga złego to lepiej zarobić mniej niż wisieć na hakach ale chciałem zapytać jak wy sobie z tym radzicie. Jak określacie moment odpowiedni na sprzedaż?
#gielda
  • 7
  • Odpowiedz
@ChempyTuj: Nie traktuj mnie jako profesjonalistę maklera, ale czego zdążyłem się nauczyć to, że zawsze możesz ustalić sobie pewne progi i % pozycji, którą na każdym z progów chcesz zamknąć. Ostatni próg możesz sobie pozostawić otwarty na zasadzie YOLO dla scenariusza, że wydarzy się coś, co nikomu się nie śniło ( ͡° ͜ʖ ͡°), jednak nawet jeśli kurs zadołuje to i tak masz zapewniony profit.

Inną
  • Odpowiedz