Wpis z mikrobloga

Ja pierdzielę, jaki Proline to się syf zrobił. Chcesz kupić dysk, niby cena internetowa 235, ale dostawa najtańsza dychę.
Wybierasz odbiór w salonie, to już nie jest zamówienie internetowe, więc cena wskakuje na 240.
Do tego jak płacisz kartą, to cyk, nie ma rabatu za "brak płatności kartą" i cena znowu do góry - ale to było zawsze.
Ja wiem, że to jest w tym przypadku 5zł, ale kurfa #!$%@? mnie to, że dla zasady cena 235zł jest dla klienta nieosiągalna!
#proline #januszebiznesu
  • 1