Wpis z mikrobloga

Michalkiewicz odniósł się do Dnia modlitwy i pokuty za grzechy wykorzystywania seksualnego, który przypada na 28 lutego. Czytając to można się nieźle zagotować, przykładowy fragment:

Fundamentem tego przemysłu jest intensywna propaganda „traumy”, jaką dożywotnio znoszą ponoć osoby „bzykane” we wczesnej młodości, albo nawet i później – jak to ma miejsce w przypadku dam uczestniczących w ruchu „mee too”. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć, bo w końcu każdy jakoś zdobywał eksperiencję w dziedzinie „bzykania”; jedne doświadczenia bywały udane, a inne – skrajnie nieudane. To rzecz normalna, ale czy to jest powód, by demonstrować przed całym światem całkowity rozpad osobowości? Przecież tysiące ludzi przeżywały autentyczne traumy i to znacznie poważniejsze, niż „bzyknięcie”>


tutaj całość tych wypocin: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4901
#bekazkatoli #bekazprawakow
  • 2