Wpis z mikrobloga

@Smutna_Zabuncia: W teorii powinna być chyba nawet niektóre warsztaty mają ubezpieczenia na taką ewentualność. W jakimś małym tanim warsztacie to raczej będą się zapierali ile się da aby nic z tym nie zrobić, bo wiedzą, że za kilka tysięcy złotych mało kto będzie chciał dalej tracić pieniądze czas i nerwy w polskich sądach. Znajmy kiedyś do domu nawet nie dojechał jak rozrząd strzelił i jeszcze zostawił w warsztacie 3 tys. zł
  • Odpowiedz
@Smutna_Zabuncia: usługa to nie towar, warsztat może dać gwarancje, ale wcale nie musi

Masz gwarancję na daną część

Natomiast w ramach pocieszenia powiem że to się prawie nie zdarza. Jest tysiąc innych rzeczy dzięki którym łatwiej zarżniesz silnik niż rozrząd strzelający świeżo po wymianie. Sam nigdy u siebie nie robiłem rozrządu, ani pasków ani łańcuchów - głównie przez to że rzadko jeżdżę jednym autem dłużej niż rok, ale nie jest to
  • Odpowiedz
usługa to nie towar, warsztat może dać gwarancje, ale wcale nie musi


@Atreyu: Czyli co, twoim zdaniem mechanik może spieprzyć wymianę rozrządu, np. po 10 tyś km strzeli pasek i mogą umyć ręce? To jakiś absurd.
  • Odpowiedz
twoim zdaniem


@Smutna_Zabuncia: ty mnie pytasz o moje zdanie, czy prawa konsumenta w Polsce

Warsztaty nie mają niestety obowiązku udzielania gwarancji - zarówno na samochód, jak i na usługi serwisowe jest dobrowolna. W przypadku aut nowych sprzedawcy z zasady jej udzielają. Natomiast w wypadku aut starszych możemy mówić tylko o gwarancji na części zamienne, udzielanej na okres od 1 do 3 lat. Z usługami bywa różnie


Ustawa konsumencka nie obejmuje usług
  • Odpowiedz
  • 0
@Atreyu może u jakiegoś w stodole. Może nie rozrząd, ale wymieniał mi mechanik łożysko w skrzyni i po zmontowaniu okazało się, że uszkodził sprzęgła. Normalnie, w ramach gwarancji wyjął skrzynie, założył nowe sprzęgła, dał auto zastępcze i przeprosił jeszcze.
  • Odpowiedz
Jeśli przejedzie 10000 km, to mechanik nie spieprzył wymiany, była zrobiona prawidłowo. Można się doszukiwać wady materiału, lub niewłaściwej eksploatacji.
  • Odpowiedz
Normalnie, w ramach gwarancji wyjął skrzynie, założył nowe sprzęgła, dał auto zastępcze i przeprosił jeszcze.


@klark: normalnie, bo to była jego dobra wola i to że zależało mu na renomie warsztatu, a nie dlatego że takie obowiązuje prawo.

Jak ci warsztat da gwarancję na piśmie na usługę, to masz taką gwarancję. Jeżeli nie masz gwarancji na piśmie tylko załatwione "na gębę" to zależy od warsztatu. To czy w ogóle dostaniesz gwarancję
  • Odpowiedz
Natomiast w ramach pocieszenia powiem że to się prawie nie zdarza. Jest tysiąc innych rzeczy dzięki którym łatwiej zarżniesz silnik niż rozrząd strzelający świeżo po wymianie


@Atreyu: Spotkałem się z takimi sytuacjami.

Np. zły montaż napinacza (napięty w drugą stronę) i z paska rozrządu został 1cm szerokości - na szczęście zaczęło śmierdzieć paloną gumą i obyło się bez zerwania. Tu wina mechanika ewidentna i sprawdzalna, bo napinacz był źle zamontowany. Na
  • Odpowiedz