Wpis z mikrobloga

Miałem już pisać "no tak średnio bym powiedział...", nawet po pierwszej bramce. Wynik trochę nie odzwierciedla rzeczywistości. Na razie mamy więcej szczęścia. Mimo wyniku 2:0 pierwsza połowa zdecydowanie lepsza była w wykonaniu Pogoni Szczecin, która trochę przygasła po naszej pierwszej bramce, a przecież raz uratował nas słupek, a pierwsze 20 min to była dominacja przeciwnika, gdzie mogło być 2:0, ale w drugą stronę.

U nas był pressing, graliśmy także z kontry, ale tak jakby na początku brakowało zawodnika, który zrobi tą różnice. Pozytyw dla młodego Starzyńskiego. Savicowi brakuje wyraźnie umiejętności. Medved się tylko modli, strzały na wiwat, to jakaś parodia piłkarza, oby się zaaklimatyzował szybciej.

Sadlok znów musi oddać z dwadzieścia strzałów z dystansu, żeby znowu coś wpadło. Za dużo długich piłek, z którymi bez problemu radzą sobie Portowcy. Yeboah brawo, szkoda, że po pierwszej bramce nie poszedł za ciosem, to był zdecydowanie bardzo dobry nabytek dla Wisły, chociaż miał jedną poważną stratę. No i w końcu Forbes odpalił, co drugi mecz mu wychodzi.

Burliga bezsensowna żółta kartka.

Nie chce być złym prorokiem, ale po 75 minucie może być jeszcze różnie.

#wislakrakow
  • 1