Wpis z mikrobloga

@wisniowa211: ogólnie to najważniejsza jest ochrona żeby się przez przypadek nie pokaleczyć, a tak to polecanko na boso ^^ ja morsuję w zwykłych siateczkowych kapciach do pływania (o ile ich nie zapomnę). Neopreny za kostkę są spoko, ale mówię, wystarczą takie zwykłe do pływania.
@wisniowa211: ja staram się moczyć dwa razy w tygodniu po dwa trzy wejścia do wody. Jeśli chodzi o czas to różnie, zależy od temperatury powietrza i wilgotności od 30sekund nawet do 5min. teraz pracuje nad tym żeby zamoczyć się aż po szyję razem z rękoma, ale jest ciężko
@wisniowa211: no jeśli ich organizm to wytrzymuje, to git, ja bym potem dygała przez całą noc... To ma być dla Ciebie przyjemność :) a co do tarzania w śniegu, to też tak czasami robię. Ostatnio miałam okazję moczyć się nad morzem. To jest dopiero baja. Ciężko się rozgrzać przed, ale w wodzie możnaby siedzieć i siedzieć, tylko fale srogo podcinają nogi i trzeba najlepiej wchodzić w grupie i trzymać się za