Aktywne Wpisy
wjtk123 +441
Od jutra wchodzą w życie przepisy dotyczące konfiskaty pojazdów kierującym po spożyciu alkoholu.
Serdeczne pozdrowienia dla alko-patusów, którzy przez ostatnie miesiące wypłakiwali historie o biednych rodzinach, które stracą narzędzie pracy/dojazdu, rozsiewali łzawe teksty o różnicowaniu kar za to samo przestępstwo, o bogaczach, którzy będą trzymali w garażu 10 Fiatów Punto specjalnie do jazdy po pijanemu, o policjantach, którzy będą przemocą wlewali do gardła alkohol aby doprowadzić do konfiskaty pojazdu, opresyjnej władzy, która
Serdeczne pozdrowienia dla alko-patusów, którzy przez ostatnie miesiące wypłakiwali historie o biednych rodzinach, które stracą narzędzie pracy/dojazdu, rozsiewali łzawe teksty o różnicowaniu kar za to samo przestępstwo, o bogaczach, którzy będą trzymali w garażu 10 Fiatów Punto specjalnie do jazdy po pijanemu, o policjantach, którzy będą przemocą wlewali do gardła alkohol aby doprowadzić do konfiskaty pojazdu, opresyjnej władzy, która
Vestor +9
Dzisiaj dostałem list polecony z komendy a art. 92 kw. na świadka i w sumie nie wiem do końca co to może być choć się domyślam ( ͡° ͜ʖ ͡°) Myślę, że może to dotyczyć tego, że auto stało na drodze pożarowej w super #!$%@? osiedlu deweloperskim i niektórym się w dupach poprzewracało i dzwonią na policję, bo stoją tam auta. Akurat moje auto stało tam, ale z
Po kilku latach wracam z uprawą. Czerwone habanero, jalapeño i anaheim. Ostra, mniej ostra i jeszcze mniej ostra. Tylko tyle i aż tyle. I tylko po kilka doniczek każdej na balkonie. Stwierdziłem że nie chcę żadnych trinidad scorpionów, california reaperów, czy co tam się teraz znajduje w czołówce - i tak tego nie zużyję. Ma być na balkonie, świeże i gotowe do użycia - czy to do salsy, marynaty, do zupy, mięsa, albo do jakiegokolwiek przepisu, który wymaga świeżych papryczek, a do sklepu albo iść się nie chce, albo niedziela.
O ile habanero i jalapeño wykiełkują na pewno, bo to świeże nasiona, tak nie wiem co będzie z anaheim - mają ładnych parę lat. Zobaczymy.
Ale nie byłbym sobą, gdybym nie wysiał reszty nasion. Każda z trzech odmian trafiła jeszcze do oddzielnej doniczki, po kilkadziesiąt (no może 30) nasion w każdej - tak na wszelki wypadek ;) Być może przesadzę je do wielkich donic na ogródku, a może nie, być może zasadzę w ziemi, a może nie, a może dam teściowej - i to wcale nie żart - ale u niej rosną najlepiej ;)
@dziczku: Szanuję.