Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@metalowy_pasterz A w Czechach nie jest przypadkiem legalna, albo przynajmniej zdelegalizowana?
@Cadore: jest zdepenalizowana co oznacza, że jej posiadanie nie jest przestępstwem ale wciąż pozostaje wykroczeniem, cos jak u nas picie piwa w miejscu publicznym. Sprzedaż jest nielegalna i za dilowanie juz normalnie możesz pójść siedzieć (pytanie jak to udwodnic jeżeli 15g możesz mieć przy sobie a policja nie przesłuchuje delikwenta któremu sprzedałeś a którego złapią z tematem). W
  • Odpowiedz
@Cadore: jak byłem w Czechach rok temu na kilka miesięcy to złapałem dojście za 50KC za grama czyli jakieś 8,50zł. Najlepsze jest to, że sprzedawała to babka po 50, trzymała z kilkaset gramów w pojemniku po odkurzaczu i miała zazwyczaj koło 7 rodzajów do wyboru. Gdyby ktoś kiedyś myślał o wwożeniu do Polski to pesto wydaje się być dobrym pomysłem, nic nie widać a zapach zabity, ja oczywiście tego nie
  • Odpowiedz
@Chlejus Nie zarabiałem wiele, ale sam mało paliłem. Udawało mi się zarobić ok 100€ tygodniowo, ale sprzedawałem tylko w pakietach po 5g. Jak ktoś chciał pojedynczego gieta to było drożej. Konsekwencje są, jak Ci udowodnią że dilujesz to policja królewska w--------a Cie z Twojego własnego mieszkania na ulice, zakłada plomby, blokują konta i mogą nawet rozebrać samochód do części pierwszych. To ryzykowny interes.
  • Odpowiedz
@Gandezz: Jedziem tam! Ja taniej jak za 30 nie mogę u nas nic znaleźć, a i tak zwykle w końcu nie biorę, bo wszystko chrzczone jakimś syfem i czysta to jak w totolotka.
W Czechach lepsze, ale jeszcze drożej płacić trzeba ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz