Wpis z mikrobloga

@knur3000:
Nie ma w jego rozumowaniu żadnej konsekwencji. Mieszanie genów blisko spokrewnionych osób jest po prostu ewolucyjnie niekorzystne i historia nam to już udowodniła.
Brak kary za takie zachowanie nie jest tożsama z jego pochwała - a koroluk to robi. Za pisanie głupot na Wykopie nie ma kary więzienia, ale jednak bym to odradzał i nie pochwalał. Chociaż wciąż można - jak najbardziej. Cena jest godność i rozum człowieka xD, znaczy
@jakiezycietakiarab: Dla Ciebie może tak. Dla pracodawcy nie. Zawsze mógłbym siedzieć jak tuman w miejscu z perspektywą zarabianie w życiu co najwyżej średniej krajowej i pisać głupoty w internecie. Ewentualnie nagrywać filmy na yt dla tumanów i golić drobne.
@defkor: Jedna rzecz którą Karolak pominął (celowo lub nie), jest dylemat autorytetu. W naszym społeczeństwie nie pozwala się na seks nauczycielki z uczniem, czy też klawisza z więźniem ze względu na zobowiązania jakie mają ich role. Tak samo rodzice lub rodzeństwo posiada autorytet, za pomocą którego mogą manipulować swoimi krewnymi w zamian za korzyści seksualne. Nie wspominając już o tym, że w przypadku gdy dajmy na to dziecko rodzica, lub młodsze
@defkor: Ale z ciebie manipulant: screen przycięty do pierwszych dwóch akapitów, gdzie oryginalny wpis jest duuuużo dłuższy, nie odznaczasz @koroluk, ani nie linkujesz do tego wpisu żeby przypadkiem nikt się z całością argumentacji, ani nawet z sensem wpisu nie zapoznał, nie podajesz żadnych argumentów tylko hehe lewagi ruchajo matkę.

Już nawet nie mówiąc o tym, że OP mógł przez te 4 lata zmienić swoje poglądy. Dotychczas myślałem że @koroluk żartował
@zielonka18 masz racje, oryginalny wpis jest dluzszy ale to po prostu wiecej bzdur XD nie odznaczasz? Przeciez widac jego smieszna nazwe. A ze go nie wolam? A po co jak i tak mam go zablokowanego wiec i tak nie moze nic zrobic XD
bardziej bym to nazwała systemem dominacji i zależności. W rodzinie każdy pełni swoją funkcję, w przypadku kazirodztwa to wszystko ignorujemy.


@dioxyna Ale masz jakieś konkretny argument? Bo poruszasz się po takim stopniu ogólności, chyba tylko po bo, by ukryć, że rzeczywiście Twój argument brzmi: nie, bo nie.