Aktywne Wpisy
ChosennOne +64
#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Ten uczuć kiedy ludzie w #pracbaza są zdziwieni, że mieszkasz z rodzicami mając 30 lat i śmieją się, żeś #przegryw i nieudacznik życiowy, bo jak to tak, hehe stary chłop, a matka mu osrane gacie pierze, ale beka.
A chłop dokłada się do wszystkiego, obiady robi, sprząta i normalnie funkcjonuje + żyje jak lord, bo na wszystko go stać, a hejterzy jak robaki wiążą koniec z końcem i
Ten uczuć kiedy ludzie w #pracbaza są zdziwieni, że mieszkasz z rodzicami mając 30 lat i śmieją się, żeś #przegryw i nieudacznik życiowy, bo jak to tak, hehe stary chłop, a matka mu osrane gacie pierze, ale beka.
A chłop dokłada się do wszystkiego, obiady robi, sprząta i normalnie funkcjonuje + żyje jak lord, bo na wszystko go stać, a hejterzy jak robaki wiążą koniec z końcem i
Rosja miała ZNACZNIE lepsze powody żeby interweniować na Ukrainie niż USA w Afganistanie, lub USA (i Polska) w Iraku, lub NATO w Libii, lub NATO w Jugosławii, lub jeszcze różne inne przykłady. Takie są fakty.
Nie mam dużych oczekiwań w stosunku do ukrofilskich botów ale i tak ich głupota i podwójne standardy moralne nie przestają zaskakiwać.
#wojna #ukraina #rosja #4konserwy
Nie mam dużych oczekiwań w stosunku do ukrofilskich botów ale i tak ich głupota i podwójne standardy moralne nie przestają zaskakiwać.
#wojna #ukraina #rosja #4konserwy
dobrze jak kończę w jej buzi, za każdym razem po tym zaczyna ssać Holsa #!$%@?. Często gdzieś poza domem nie ma jak po tym umyć zębów więc wchodzą po cimcirimcim tylko Holsy #!$%@?. Ze wszystkimi swoimi przyjaciółeczkami wita się
dając buziaka w policzek, z niektórymi nawet w usteczka. Wiecie jak to dziewczyny. Niektórzy ludzie zwracają uwagę, że z buzi czuć od niej Holsy, mówią jej, że ładnie pachnie, a ona tylko niewinnie się uśmiecha. Kiedyś w święta jak
wróciliśmy do domu od moich rodziców to przed pojechaniem do jej rodziców oczywiście łykanko. Po mojej chwili uniesienia spojrzeliśmy na zegarki, byliśmy spóźnieni. Różowa stwierdziła, że zarzuci tylko Holsa bez mycia zębów i szybko
jedziemy. W pośpiechu wyruszyliśmy do jej rodziców. Na miejscu oczywiście jak to w święta, opłatek, a potem całowanko w policzki z teściem, teściową. W mojej głowie tylko "Ja #!$%@? Holsy #!$%@?" Aż tu nagle jej starsza siostra.
"Ale ci ładnie z buzi pachnie, daj powąchać". I zaciąga się zapachem Holsów #!$%@?ów, ciągnie tym nosem jak rolnik ciągnikiem po polu. Tato dumny z córeczki mówi - "Moja kochana zawsze czysta i pachnąca." Na szczęście przybrała
pokerową minę i jakoś przeminęły nam miło te święta. Takich sytuacij było o wiele więcej, spędzamy razem bardzo dużo czasu i nauczyłem się nic po sobie nie poznawać. Nawet w pracy mówią do niej Holsiara. Do szefa
prawie codziennie podchodzi, hucha mu w twarz i pyta się, czy ładnie pachnie jej w buzi. W końcu w jej pracy prawie ciągle jest styczność z ludźmi. Z klientami w szczególności. Szef zauroczony nią wdycha ten świeży
zapach i daje jej komplementy. Ostatnio została nawet pracownikiem miesiąca. Jej to wisi, czy hucha ludziom w twarz moim wytryskiem zmieszamym z Holsami, czy nie. Jedyna i najważniejsza dla niej osoba to ja, a najlepsze i
jedyne ulubione cukierki to Holsy #!$%@?.