Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 59
@Zgrywajac_twardziela: różowa ostatnio się wkręciła w drugiego kota, więc zadzwoniła do przytuliska w Głownie. Pierwsze co to zapytali, czy jest balkon zabezpieczony. W sumie racja, ale ich nawet nie interesuje, że jest zabezpieczony siatką, na tyle dobrze, że pierwszy kot się nie targnął z 5 piętra za gołębiem. Ma być konstrukcja zabezpieczająca z drewna albo trwała konstrukcja metalowa xD a później wstawiają te umysłowe #!$%@? ogłoszenia przygarnij kotka, który świetnie czuje
@JerzyDabczak To akurat #!$%@?. Mam 2 koty od 11 lat (w sumie 3 różne bo jeden zszedł na chłoniaka). Szczęśliwe i zadbane, ale ze schroniska bym nie dostał bo balkon nie spełnia wymogów.
@Zgrywajac_twardziela: my chcieliśmy dwa lata temu psa ze schroniska mieszczącego się jakieś 50km od naszego domu. I w sumie nie dziwię się, że jest tyle zwierząt w schroniskach, skoro procedury mają tak #!$%@?.
Musi być wizytacja sprawdzająca warunki w domu przez jakiegoś inspektora, no ale inspektora nie wyślemy bo daleko, bo nie ma czasu itp. I generalnie to nie wiem czy chodziło o dystans bo im po prostu wyraźnie nie zależało,
@aret: No ale dzieci są różne i często męczą zwierzaki, mnóstwo masz takich wpisów choćby na Mirko gdzie jakiś bachor kotu obciął wibrysy bo mu się nudziło. Brak zgody na adopcję zwierzaka przez rodziny z małym dzieckiem uważam za bardzo słuszny wymóg. Do tego dochodzi jeszcze możliwość uczulenia na sierść u dziecka i wtedy tacy rodzice oddają zwierzaka z powrotem co jest cholernie nie w porządku...
@Zgrywajac_twardziela: Wchodzimy w skrajności w tej chwili. Chyba lepszy dom z dzieckiem niż u jakiegoś patusa co ma w dupie zwierzę ale spełniał wymogi?
Powiedz mi w takim razie jaki jest minimalny wiek dla dziecka by móc mieć zwierzę ze schroniska?
@aret:

Wchodzimy w skrajności w tej chwili. Chyba lepszy dom z dzieckiem niż u

Dom z małym dzieckiem nie będzie dobry dla zwierzaka z powodów wyżej przeze mnie wymienionych.

jakiegoś patusa co ma w dupie zwierzę ale spełniał wymogi?

Przecież jak ma w dupie zwierzę to nie spełnia wymogów raczej ¯\_(ツ)_/¯

Powiedz mi w takim razie jaki jest minimalny wiek dla dziecka by móc mieć zwierzę ze schroniska?

Nie mam pojęcia,
@aret: jeżeli uważasz, że się nie stała, to nie miej zwierząt...to Tobie bambinizm wszedł za mocno, a na pewno i zdecydowanie bycie pieprzniętym na pynkcie dzieci. Zapewne jesteś typem człowieka, który na wszystko, co dzieciak odwali, czy nawet zniszczy coś w miejscu publicznym, to powiesz "przecież to tylko dziecko" i będziesz wielce oburzony, że ktoś śmiał zwrócić uwagę dziecku. Ha tfu na ludzi, którzy hodują dzieci, zamiast je wychowywać.
@Sandrinia: Nie nie jestem Super, że oceniasz osobę po 2,3 wpisach na portalu ze śmiesznymi obrazkami. Więc jesteś dokładnie takim człowiekiem o którym piszesz.

będziesz wielce oburzony, że ktoś śmiał zwrócić uwagę dziecku.

Wręcz przeciwnie.
@hydropulper: tak, na serio. Małe dzieci nie powinny mieć dostępu do zwierząt w swoim domu. Dziecko po pierwsze ma idiotyczne pomysły, po drugie jest ciekawskie i będzie "testowało" na ile sobie może pozwolić względem zwierzaka. Jak taki kot drapnie, czy pies ugryzie to być może się nauczy, że tak się nie robi. Do dziś pamiętam, jak miałam 6 lat i koleżanka męczyła wiewiórki, które miała. Albo jak miałam 9 i młodszy
@aret: markery/flamastry zawierają w sobie związki chemiczne szkodliwe dla skóry, a przez skórę te substancje są też wchłaniane do organizmu. Nie zmywa się ich łatwo. Z twarzy dziecka zejdzie, ścianę się przemaluje, z psem już gorzej. To zdj to tylko jeden z przykładów, w komentarzu powyżej podałam przykłady z autopsji ¯\_(ツ)_/¯
markery/flamastry zawierają w sobie związki chemiczne szkodliwe dla skóry, a przez skórę te substancje są też wchłaniane do organizmu.


@Sandrinia: Przesadzasz i to bardzo.
@hydropulper:

Posiadam teraz cztery psy, czy wedlug ciebie powinnam je oddac do schroniska jezeli zajde w ciaze w przyszlosci, czy po prostu nigdy nie powinnam miec dzieci?

Powinnaś odpowiedzialnie podchodzić do "posiadania" psa i nie brać go jeśli planujesz dzieci. Równie dobrze Twój dzieciar może mieć uczulenie na sierść co wcale nie jest jakąś rzadkością, i co wtedy?
@Zgrywajac_twardziela: zupelny brak, dlatego wlasnie od 5 lat chodze po wetach z moim psem ktory choruje przewlekle i na 99% nigdy juz nie bedzie zdrowy. 200/300 euro co wizyta, ale co tam, brak mi empatii, bo nie oburzam sie jak jakis eco terrorysta pod obrazkiem gdzie dziecko pomalowalo psa flamastrem.
@hydropulper: jak zamierzałaś od dawna mieć dzieci, to uważam, że nie powinnaś brać zwierząt. Ale jeśli dbasz teraz o te cztery psy i przede wszystkim je masz, to nie oddawaj, to oczywiste, a dzieciaka od najwcześniejszego dzieciństwa wychowuj tak, aby też dbał i kochał te pieski. Powtarzam-wiem, że to nie reguła, że dzieci męczą zwierzęta, a Ty już wjeżdżasz z pytaniami, które mają na celu raczej atakowanie mnie i obśmianie tego,
@hydropulper:

zupelny brak, dlatego wlasnie od 5 lat chodze po wetach z moim psem ktory choruje przewlekle i na 99% nigdy juz nie bedzie zdrowy. 200/300 euro co wizyta, ale co tam, brak mi empatii, bo nie oburzam sie jak jakis eco terrorysta pod obrazkiem gdzie dziecko pomalowalo psa flamastrem.

Tak kochasz te pieski że planujesz dzieciara przez którego możesz być zmuszona się ich pozbyć bo będzie miał alergię...
@Sandrinia: ja moimi pytaniami probuje cie sklonic do refleksji nad swoimi pogladami. Dzieciak ze zdjecia pomalowal psa flamasterm. Czy powinien byl to zrobic - nie. Czy powinien dostac kare za takie zachowanie - tak. Czy psu stala sie krzywda? Trzeba najpierw okreslic co to krzywda, bo dla mnie to bicie albo inne sadystyczne czynnosci, ale nie to co stalo sie na zdjeciu. Watpie, ze dzieciak trzymal psa sila i go malowal,
@hydropulper: ja też napisałam dłuższy post, który mógłby skłonić do refleksji. Z autopsji, a nie randomowego zdjęcia z internetu. Zdjęcie jest tylko przykładem debilnych pomysłów dzieci względem zwierząt, a Ty z kolegą wyżej tylko uczepiliście się tego zdjęcia. Za to żadne z Was nie odniosło się do mojej pierwszej wypowiedzi do Ciebie ¯\_(ツ)_/¯ dla mnie to są wystarczającego powody, by nie brać zwierząt, jeśli planuje się mieć dziecko. Przy okazji to
@hydropulper:

uwazam, ze przytaczanie takich skrajnosci nic tutaj nie wnosi

No a dla mnie to jest podstawą mojego poglądu na temat dzieci i nie powinno Cię to dziwić moim zdaniem ¯\_(ツ)_/¯

dzieci i zwierzeta do pewnego momentu powinny byc pod ciagla kontrola, zeby takie sytuacje sie nie zdarzaly.

Powinny, ale nadal to nie daje 100% pewności, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Tutaj też działa mechanizm psychologiczny, jeżeli dziecko czuje stres,
@hydropulper:

I pewnie masz ponizej 30 lat?

Niewiele poniżej, ale to argumentum ad wiekum, więc nawet się do tego nie odnoszę, bo to poziom dyskusji zarezerowany dla troglodytów xD

Leki, odczulanie, nie pozwalanie psu na wchodzenie do wszystkich pomieszczen w domu, ograniczenie kontaktu dziecka ze zwierzetami.

Lol, poczytaj sobie jak działa alergia, i zobacz czy te metody by zadziałały ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hydropulper:

I pewnie masz ponizej 30 lat?

Co to ma do rzeczy? On ma 29, a ja 28 i co? ¯\_(ツ)_/¯ to mój partner, dlatego odpowiadam. Za młodzi jesteśmy, żeby decydować o tym, co myślimy o dzieciach, ale młodsi od nas nie są za młodzi, żeby decydować się na rozmnażanie, czyli najpoważniejszą i najbardziej odpowiedzialną decyzję, jaką może podjąć człowiek?
@Sandrinia: Nie, po prostu takie skrajne poglady najczesciej maja ludzie, ktorzy 30stki jeszcze nie przekroczyli. I tu nie chodzi o to czy wy te dzieci chcecie miec czy nie, bo to mnie kompletnie nie obchodzi i nie mam na ten temat zadnego zdania. Mi chodzi o wasz poglad, ze posiadanie zwierzat i dzieci to sport ekstremalny.
@Zgrywajac_twardziela: Powiedz mi, co daje takie gdybanie o przyszlosci? Czy moje dzieci beda alergikami? Moze tak, a moze i nie. Czy myslalam o dzieciak kiedy bralam pierwszego wlasnego psa 7 lat temu? Oczywiscie, ze nie. Czy oddalabym swoje zwierzeta, jezeli moje dziecko bedzie alergikiem? Watpie, bo to bylaby ostatnia deska ratunku dla mnie.