Wpis z mikrobloga

No i jest nowa hayabusa.
W skrócie:
- 188 KM (mniej niż poprzednia generacja)
- ten sam silnik 1340cc (wtf?!)
- zajebiste malowania (jak dla mnie)
- fajne zegary (według mnie)
- fajna buda, utrzymana w klimacie hayki (wiem, jedni lubią, inni mówią że najbrzydsza na świecie - mi się podoba).

Cena (przeliczyłem z funtów) - ok 85000zł.
Szczerze - trochę się zawiodłem. Dostajemy niemal to samo w cenie 40% wyższej (swoją nową z salonu kupiłem za 53000), ta sama jednostka, w sumie można to traktować w kategoriach liftingu. I na to potrzebowali 4 lat?! Dokładając 15k mamy Kawasola H2SX, gdzie możemy sobie spokojnie okufrować, wincyj mocy, ogólnie chyba wszytko lepsze, gdyby nie ten zielony kolor. No cóż, tak jak byłem napalony i miałem odłożone pieniądze na wymianę motocykla, tak poczekam rok, ostudzę emocje i być może zdecyduję się na coś innego.
#motocykle
  • 5
@baszmar: była ekipa która wybrała się Hayabusa na 25'cio dniowy Trip i ok. 8tyś km i jak sam gościu opowiada "sprawdziła się całkiem nieźle jako lekkie fun enduro na szuter i kiepskie drogi"
KLIK