Wpis z mikrobloga

@Patol0g: pamietam jak zaraz po szkole średniej przed studiami robiłem na zakładzie gdzie ojciec. #!$%@? każde soboty chociaż co druga była „obowiązkowa”. Pewnego razu w piątek poszło alko w ruch, impreza itd. Skończyłem z dziewczyna na chacie u niej. Co się naruchałem to moje. Pamietam jak dziś telefon od ojca o 6 rano czy wstałem tam gdzie jestem i żebym #!$%@?ł do pracy bo będę miał #!$%@?. Oczywiście wyrbralem pannę. Wróciłem
@Chehu: ruchalem potem przez jakiś rok. Niby jakiś związek, ale chory. Potem nie byliśmy razem ale zawsze jak żeśmy się spotkali na imprezie kończyło się w łóżku. Trochę mi ona psychiki zjadła, ja się za bardzo angażowałem. Ojciec zamiast mi pieprzyć o sobotach powinien gadać więcej jak ojciec z synem i wytłumaczyć, ze takie jak ona to się rucha a nie slucha co gadają, albo kopie w dupę i zapomina. No
@Shatter: Też urabiałem się po łokcie, kiedy moje ziomki balowali w najlepsze. Straciłem praktycznie z całą paczką kontakt bo #!$%@?łem na nockach i nawet nie miałem czasu tego wydać co zarobiłem. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Teraz strasznie mi brak tych wspólnych domówek a umówić się w tym czasie na cokolwiek z kimkolwiek graniczy z cudem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Shatter: Nikt się ode mnie nie odwrócił xD Paczka się rozleciała bo każdy dorósł, rodzina, praca. Przecież tu chodziło o to, że oni w porównaniu do mnie mają zajebiste wspomnienia z tamtych lat. Czasem jak się jakimś cudem spotkamy to oni wspominają o jakiejś sytuacji, gdzie było śmiesznie a ja w tym samym momencie dymałem w fabryce i umierałem z nudów.
@DonWieprzu: u nas niby jest za soboty 200%, ale brygadzista stwierdził, że prezes firmy to #!$%@? złodziej i nie będziemy na niego dymać w weekendy. Po części ma rację XD Ale za to mogę na inne działy iść dorobić. Chociaż tam obstawione Ukraińcami.