Aktywne Wpisy
larine +21
#anastazjazgrecji #afera
Szkoda dziewczyny, jeszcze pośmiertnie taki hejt na nią spadł. Niech pierwszy rzuci kamienieniem ten, kto nigdy nie był na wakacjach #!$%@? albo nigdy nie imprezował z obcymi (piwniczaki się nie liczą).
Poza tym skąd miała wiedzieć, że to ciapaty? Grecy i ciapaki wyglądają bardzo podobnie.
Szkoda dziewczyny, jeszcze pośmiertnie taki hejt na nią spadł. Niech pierwszy rzuci kamienieniem ten, kto nigdy nie był na wakacjach #!$%@? albo nigdy nie imprezował z obcymi (piwniczaki się nie liczą).
Poza tym skąd miała wiedzieć, że to ciapaty? Grecy i ciapaki wyglądają bardzo podobnie.
spirityfree +20
Duża ilość partnerów seksualnych do około 30 roku życia jest różnie postrzegana zależnie od płci. Kobiety określa się puszczalskimi a mężczyzn zdobywcami gdzie tak naprawdę w większości po obu stronach chodzi o jedno - przyjemność. Płeć niczego nie zmienia. Śmiejecie się z Julek, które po 30 chcą szukać stabilnych relacji gdzie sporo mężczyzn, którzy odnajdują się w relacjach międzyludzkich ma dokładnie tak samo. W czym tkwi problem? W męskiej hipokryzji. Facet może
Jestem różową 2/10 mam końską twarz, trochę nadwagi, lekko krzywe zęby, noszę okulary, problemy z cerą i tak dalej.
Od dziecka się ze mnie śmiano, że jestem brzydka więc takie postrzeganie siebie mi zostało. Byłam wręcz przekonana, że zostane starą panną więc rozważałam zostanie zakonnicą (na szczęście przeszła mi ta myśl).
Miałam z dwóch chłopaków, którzy też urodą nie grzeszyli ale zawsze żyłam w przekonaniu, że skoro ja jestem paskudna to nie mogę wymagać przecież bycia pięknym od kogoś innego. Gdy skończyłam 19lat poznałam swojego niebieskiego, z którym jestem już 9lat. Jest wysoki, przystojny, zabawny takie całkowite przeciwieństwo mnie... I tutaj mnie zastanawia jak ktoś 8/10 może być z kimś 2/10. On mówi, że nie rozumie mojej samooceny. Ja nie rozumiem jego komplementów. A żeby tego było mało, ostatnio zaczeli przymilać się do mnie inni faceci... Jestem skołowana, całe życie mówiono mi, że jestem paskudna. Nie umiem przyjmować komplementów bo z tyłu głowy zawsze mam myśl, że to drwina. A teraz odbieram zupełnia inne bodźce i czuje się z nimi dziwnie.
Tutaj też kieruje pytanie do niebieskich. Czy jak już jesteście z brzydkimi różowymi to z jakiegoś konkretnego powodu? Bo wiecie, że będą wam wierne i posłuszne? Może jest jakiś inny powód...
#przegryw #wygryw #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #601a487444304a000a12b0b9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
Związalbyś się z różową, która jest 2/10?
Zamiast wkręcać sobie, że jesteś 2/10 może warto się zastanowić nad pozytywnymi cechami własnej siebie, bo Twój partner jest z Tobą szmat czasu i zakładam, że nie jest to
Komentarz usunięty przez autora
Druga sprawa to różnym ludziom podobają się różne cechy. Koński ryjec wcale nie musi być wadą. A z tymi okularami to już całkiem popłynęłaś. Masa ludzi nosi zerówki właśnie dla poprawy wyglądu.
Idź do jakiegoś terapeuty bo nie ma sensu się zadręczać
Komentarz usunięty przez moderatora
@AnonimoweMirkoWyznania: 9 lat związku z 8/10 podświadomie zboostowało ci samoocenę i nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy to zachowujesz się pewniej. plus nikt naprawdę brzydki nie miałby dwóch chłopaków przed 19tką.