Wpis z mikrobloga

Szukam firmy windykacyjnej/innej formy pomocy Mam oświadczenie przyznania się do długu, podpisane przy świadku.
Tltr: ! Były nie chce spłacić długu, bo nie ma szans na to że znowu zamoczy.

Rostaliśmy sie we wrześniu przy asyście policji, która wyprowadziła go z mojego domu. Do 7 grudnia spłacał powoli 2500£ które był mi winien. W styczniu dowiedział się, że z kimś się spotykał i urwał kontakt wyzywając mnie od ku*ew.

Dziś wystosowała taka wiadomość

Witaj, z dniem 7 grudnia otrzymałam ostatni przelew ze zwrotem zaciągniętego u mnie długu. Miałam nadzieję że sam powrócisz do uczciwej praktyki oddawania należności, jednak po 55dniach od ostatniej spłaty pisze do Ciebie z prośbą o uiszczenie pozostałych do spłacenia 900£.

Jak na razie otrzymałam 1900£ z tytułu długu który jak wiesz wynosi 2500+300£ na które umówiliśmsie za mieszkanie. Pozdrawiam, liczę na jak najszybsze rozwiązanie powyższego problemu. Przy czym chciałaby wyrazić ogromną nadzieję że wykażesz się dojrzałością i zrozumieniem że dług nie jest zalezny od sympatii bodz antypatii w stosunku do wierzyciela"

Odpowiedz macie na screenie

Cóż wolałabym to załatwić polubowne jednak się nie da. Proszę o pomoc #uk

W komentarzu screen z rozmowy z listopada gdzie dziękuję mi za pożyczę...

Pobierz
źródło: comment_1612196954lEQlrqfqb6JB1fhRFVk6Z8.jpg
  • 30
@MallaCzarna: nie wiem czy gra warta świeczki. Fakt, kasa to kasa i ile by niebylo lepiej ja mieć niż nie, ale firma windykacyjna zapewne zabiera jakis % należności, dwa nie mając umowy pisemnej na pozyczenien pieniędzy też Mo, e być ciężkie w odzyskaniu. Nie wiem czy lepiej dla higieny psychicznej zablokować pajaca i zapomnieć o nim ino długu.
@MallaCzarna: Wybacz, ale w tym samym czasie wysłałem jak zobaczyłem, że odpisałaś.

Też zależy bo nie wiem czy te pieniądze są tego warte by się użerać, ale może lepiej by było gdyby pomógł Ci jakiś znajomy, niż firma ? Oni muszą też swoje zarobić na takim długu.
to nie ja będę zadać zwrotu już wtedy podejrzewam tysięcy


@MallaCzarna: bedą wymagali tyle ile jest winny plus odsetki, ew. koszty windykacji, ale to groszowe sprawy niestety. O ile w ogóle kupią ten dług, bo bądź co bądź to nie jest łakomy kąsek.