Wpis z mikrobloga

@rassvet: „lot nad kukułczym gniazdem” udał się faktycznie, choć zakończenie filmowe nie do konca mi odpowiada, za bardzo zmienia wydźwięk książki.
@Czaczkes ziemia obiecana jak najbardziej- majstersztyk ale podobnie, książki i film znane raczej tylko na naszym podwórku. Ja bym chetnie zobaczył ekranizacje stu lat samotności, komu bije dzwon, mistrza i Małgorzatę, paragraf 22- dotychczasowe były znacznie później oczekiwań.