Wpis z mikrobloga

@kukurykukokonowe: opie, ona może zmienić zdanie, nawet po podpisanym papierze ze złota u notariusza. Papiery do sądu i ten Ci zasadzi 2 godziny co 2 tygodnie i tydzień wakacji. Oczywiście po odbiorze ma drugim końcu Polski po jej wyprowadzce do gacha
  • Odpowiedz
@kukurykukokonowe: tylko i wyłącznie prawnik, nic nie podpisuj co Ci sama będzie podtykać. Siostra mojej byłej, zwykle k------o, też powiedziała że nie będzie utrudniać kontaktu z dzieckiem i alimentów nie chce, za trzy dni poszło pismo o ograniczenie widzen bo rzekomo dzieciaka bił i wyzywal :)
  • Odpowiedz
@kukurykukokonowe: Notariusz wystarczy? xD Chłopie, idź do prawnika bo strasznie sobie zaszkodzisz działając na oślep. Jesteś w najniebezpieczniejszym momencie swego życia z perspektywy prawnej, a ty chcesz się dogadywać na jakieś nic nie znaczące świstki notarialne, które nie mają mocy prawnej.

Teraz mówi, że nic nie chce ale za 2 lata gdy znajdzie nowego partnera to nie będzie jej się podobało że przyjeżdżasz co kilka dni zobaczyc się z dzieckiem
  • Odpowiedz
@kukurykukokonowe nie wierz w nic na słowo. jeden dzień przed rozwodem może zmienić zdanie i wywrócić ci życie do góry nogami. kwity, tylko. i ty złóż pozew pierwszy, nie wierz w bajki że przy porozumieniu to bez znaczenia. przeczytaj trzy razy plan wychowawczy. nagrywaj ją co mówi. rozwiąż kwestie kasy również u notariusza. jeżeli w którym z powyższych pojawia się u niej wątpliwości to wiedz że gładko już nie będzie
  • Odpowiedz
  • 3
@kukurykukokonowe na wszystko bierz pisemna oswiadczenie. Ja z byla przed rozwodem ustalilem wysokosc alimentow "na gebe", a pozew dostalem na kwote 2 razy wyzsza. Wygralem sprawe, ale to swiadczy o "wiarygodnosci" takich zapewnien.
  • Odpowiedz