Wpis z mikrobloga

@Scybulko: Ehhhh, mnie też się łezka w oku zakręciła. Jak miałem trochę ponad 20 lat to kupiłem sobia 5 letniego Fiata Seicento. O ile dobrze pamiętam to kosztował 11,5 k. Kupiłem coś w miarę świeżego żeby nie pakować w naprawy i choć wtedy serce krzyczało żebym kupił 20 letnie BMW 3 to jestem zadowolony z perpektywy czasu. Silnik 0,9 l, założyłem LPG, więc nie jechałwcale, ale nigdy mnie nie zawiódł. Toaletę