Wpis z mikrobloga

Czy jest nudniejsze miasto powyżej >500 tys. mieszkańców od Poznania?
Nigdy nie widziałem tak nudnego rynku i smutnego jarmarku jak w 2019 r. w zimę. Rynek świecił pustkami. Byłem też dwa razy w Poznaniu na 3 tygodniowe wakacje jak byłem nastolatkiem, kilkanaście lat temu. Nie podobało mi się. Nuda.

A natomiast #wroclaw - śpiewy, tańce, harce, bębny, saksofon, pokazy ogni, restauracje tętniące życiem, dobre oświetlenie, przyjaźni ludzie, ludzie z całego świata lgną do tego miasta

#poznan #pyry #polska

Czy jest?

  • Nie ma 25.0% (14)
  • Poznań jest najnudniejszy 75.0% (42)

Oddanych głosów: 56

  • 21
@Sikorka2017: Tam nie po co przyjeżdżać, więc noo raczej nie zawitam, chyba że mnie zmusi sytuacja XD Jedyny wyjątek to Targi Piwne, ale i tak nie ma porównania do innych imprez piwnych (np. WFDP...).

@cassiopei: We Wrocku tłum, bo ludzie chcą tam przyjeżdżać.

@ortopliss: Szaro i ciasno mi się wydawało, a różnica 10 lat między wyjazdami.
@Motorowy123: To źle widzisz, bo wpis na wypoku to nie moja biografia.

Czego oczekuję? Tłumów, muzyki, życia, świateł, zabawy, wesołego klimatu.
W Poznaniu jest szaro i cicho. Jako turysta moja opinia nie jest skażona mieszkaniem w danym miejscu.
Czy jest nudniejsze miasto powyżej >500 tys. mieszkańców od Poznania?


@red7000: Co prawda nie jest powyżej 500tys mieszkańców, ale Gdańsk zimą i jesienią na rynku psy dupami szczekają. Często po północy możesz tam nikogo spotkać lub garstkę osób.