Aktywne Wpisy
Itslilianka +5
mam_spanko +121
Gratuluje tym, którzy cieszą się z rosnącego nacjonalizmu na świecie, z le pen, meloni, orbana, memcena, afd, trumpa
Ludzie to się jednak nigdy nie nauczą na swoich błędach xD
Czasy są tak globalne ze wystarczy że ktoś pierdnie w Indiach i zaraz mamy jakiś wirus co dziesiątkuje ludzi, są bomby atomowe, wojny handlowe, ekologiczne kryzysy, nieprzewidywalność rozwoju AI, rozpiździel migracyjny, a niektórym się marzy powrót do polityki z XX wieku xD
Chyba
Ludzie to się jednak nigdy nie nauczą na swoich błędach xD
Czasy są tak globalne ze wystarczy że ktoś pierdnie w Indiach i zaraz mamy jakiś wirus co dziesiątkuje ludzi, są bomby atomowe, wojny handlowe, ekologiczne kryzysy, nieprzewidywalność rozwoju AI, rozpiździel migracyjny, a niektórym się marzy powrót do polityki z XX wieku xD
Chyba
O kociej pamięci już w jednej ciekawostce pisałem, ale było krótko ;) Nie ma chyba żadnych wątpliwości, że koty zapamiętują różne rzeczy, potrafią uczyć i wykorzystywać zdobytą wiedzę w codziennym życiu. Dowodzą temu zarówno naukowe badania, jak i zwykła obserwacja kocich zachowań. Każdy chyba kociarz doskonale wie na przykład, że jak raz jego mruczący podopieczny nauczył się otwierać szafki, będzie to robił zawsze.
Wiele wskazuje na to, że koty są świadome istnienia obiektów, których nie widzą w danej chwile, ale które wcześniej poznały. Posiadają również inny rodzaj pamięci długotrwałej: pamięć epizodyczną, czyli pamięć zdarzeń. Pamiętają wydarzenia ze swojego życia oraz ludzi i zwierzęta, z którymi zetknął ich los. Choć pewnie nie wszystkie. Ich zdolność zapamiętywania jest najlepsza w młodym wieku, ale odpowiednio ćwicząc pamięć, można utrzymać ja na wysokim poziomie także u mocno starszych kotów. Zabawy interaktywne, kontakt z człowiekiem, komunikacja, sztuczki – to wszystko sprzyja zachowaniu kociego umysłu w dobrej formie aż to późnej starości.
Koty są również w stanie zapamiętać znaczenie niektórych, często powtarzanych przez nas słów, takich jak proste komendy i swoje imię. Oczywiście ich możliwości są tu bardzo ograniczone, ale pokazują, iż te futrzaki dysponują również czymś w rodzaju pamięci semantycznej, która u ludzi przechowuje znaczenie słów, reguły gramatyczne czy wzory. Wielu ludzi uważa, że koty nie potrafią zapamiętać swoich imion, ponieważ nie nie reagują na wołanie. Co oczywiście nie jest prawdą. Fakt, że nie reagują na nasze wołanie oznacza po prostu to, że ze swej natury nie słuchają rozkazów. Z tego samego powodu przez dłuższy czas uważano, że koty są mniej inteligentne od psów., bo nie wykonują poleceń w ten sam sposób jak psy.
Z pewnością koty najlepiej zapamiętują rzeczy, które mają dla nich jakieś znaczenie, jak chociażby sposób otwierania szafek, gdzie przechowujemy puszki z karmą, godziny karmienia, godziny powrotu opiekunów do domu, twarze i zapach opiekunów itd.
Jeżeli chodzi o mózg kota domowego, to swoją budową bardzo przypomina mózg człowieka. Szczególnie jest to widoczne w korze mózgowej, która u obu gatunków jest silnie pofałdowana i składa się z podobnych płatów. Koci mózg bardziej przypomina mózg ludzki niż psi. Obszary odpowiedzialne za emocje mieszczą się w tych samych miejscach zarówno u kotów, jak i u ludzi. Te podobieństwa sprawiły, że koty wykorzystywano w badaniach nad chorobami ośrodkowego układu nerwowego trapiącymi ludzi, m.in. w badaniach nad chorobą Alzheimera i Parkinsona. Mózg przeciętnego kota ma około 5 cm długości i waży 25-30 g. Stanowi 0,91% całkowitej masy ciała, proporcjonalnie jest równie duży jak mózgi naczelnych i delfinów. W mózgu kota na jedną komórkę przypada aż dziesięć tysięcy połączeń nerwowych, a szybkość przenoszenia przez informacji przez komórki nerwowe w kocim mózgu wynosi prawie 390 km/h. Prawdopodobnie kot myśli za pomocą wrażeń, obrazów, wspomnień zapachów i dźwięków – podobnie jak ludzie cierpiący na autyzm.
Miałem jeszcze wspomnieć o demencji kociej, bo akurat mój mruczek jakby ją miał, zresztą mając 22 lata to nie dziwne, ale to chyba zostawię na inny wpis ;)
Edit: wrzucam:
Wracam do domu.
Matka krzyczy od progu, drze ryja.
- co znowu? - pytam.
- do ciebie! - odpowiada.
Niczym barman, puszcza kopertę wzdłuż stołu i wraca do robienia mizerii.
Walkę o uwagę matki przegrałem z ogórkami gruntowymi, ignoruje mnie kompletnie.
Zabieram list i zamykam się w pokoju.
„Z przyjemnością informujemy, że zakwalifikował się
Komentarz usunięty przez autora
@sinusik: mam nadzieję, że nie zapomniałeś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)